dziś przy zmianie opon zabrałem te dekielki do domu celem przemyślenia sprawy. Jedynym wyjściem tak na szybko jest chyba opcja pomalowania np na wściekły róż
No nie wiem, na razie leżą w przedpokoju i "dojrzewają" do bycia na tyle indywidualnymi, że zniechęcą złodzieja...