Baryłka jest droga, ale bez przesady. W cenie paliwa ma małe znaczenie, tak jak i narzut rafinerii, a co do marży stacji paliw to tak jak mówi Mari, oni mają około 2-3% zysku.
To Vat, akcyza i milion innych składowych robi cene. Z jednej strony mamy kryzys i trzeba oszczędzać jak się da i zarabiać w nowych miejscach by nie skończyć jako bankrut i mieć kupe lat w d... do tyłu, ale statystycznie bieda u nas aż piszczy a ceny europejskie.
My jako rodzina wydajemy około 25k rocznie na paliwo, jezeli mielibyśmy dwie średnie krajowe to jest to prawie połowa przychodu netto. Kpina!
[EDIT]
Z chęcią przyłączyłbym się do jakiejś akcji, która miałaby szanse powodzenia, ale nie tedy droga. Stacje w 90% są franczyzami, czyli mają prywatnego właściciela, a nie koncern i komuś upieprzyta życie, a nie odpowiedzialnym czy władnym do zmian. Coś jak cała nagonka na ACTA, najwiecej krzyczą ci co mają najmniej do stracenia. Gimnazjaliści w Ray Banach i inni dla których jest to forma rozrywki.
Tutaj trzeba podejść z głową i prawnikami. Rudy i spółka powinni otrzymać pismo z odpowiednią ilością (vide prawnik) podpisów, z treścią: "Rudy STOP, paliwo po 4 zlote polskie STOP, referendum STOP, wcześniejsze wybory STOP, -Kaczka, Palikot, Miller, Korwin Mikke, Krysia z gazowni- na premiera STOP" Oni są dla nas nie my dla nich, wiec należy ale z głową.