Witam.
Panowie, czy dzisiaj też mieliście niemiłą niespodziankę w postaci kontrolki temp. płynu chłodzącego z powodu, że w Polsce ostatnio upał trochę zelżał? Trzymam auto w garażu tylko w blaszaku i mam tam trochę chłodno...
Witam.
Panowie, czy dzisiaj też mieliście niemiłą niespodziankę w postaci kontrolki temp. płynu chłodzącego z powodu, że w Polsce ostatnio upał trochę zelżał? Trzymam auto w garażu tylko w blaszaku i mam tam trochę chłodno...
Ja stoje na parkingu , a upalu za duzego tez nie mam i wszystko ok jak narazie
U mnie przy upale -30 piszczy że temperatura płynu za wysoka na zimnym silniku. Standard.
mi tez sie pokazala ( -16 ) ale tylko doslownie na 2-3 s.
I TT
Też tak mam, ale weź pod uwagę, że to nie tylko kontrolka temperatury ale i poziomu
Wykonajcie sobie zabieg opisany na forum, możliwe, że pomoże. U mnie nie pojawia się kontrolka przy obecnych mrozach.
U mnie również po odpaleniu pojawia się ta kontrolka, gdy auto znajduje się poza garażem (-15,-20st.C), w garażu (~0st.C) po odpaleniu nie pojawia się, zauważyłem też, że gdy wyłączę silnik i włączę ponownie to kontrolka znika.
Już myślałem, że to coś poważniejszego, ale jak widać nie jestem sam
Pat, ja też dzisiaj rano "lekko" się przeraziłem... I czym prędzej napisałem na forum aby zapytać się czy ktoś miał podobne objawy. Ja w garażu dzisiaj miałem -16 st.C. Taka temp. pojawiła się po włączeniu zapłonu. Chciałem już wyłączać silnik jak tylko zobaczyłem ten czerwony termometr, ale zaraz (po 5 sek.) znikł.
Ja też tak miałam, dopóki nie przeczyściłam drucików od czujnika w płynie chłodniczym. Na forum jest opisane jak to zrobić i problem znika na jakiś czas napewno
Wilczyca, o proszę, muszę jutro zajrzeć bo może faktycznie wdarł mi się intruz między czujnik...
kurczę, chyba jakiś ślepy się robię, mógłbym prosić o linka do tego opisu czyszczenia tych drucików od czujnika w płynie chłodniczym?
no więc X-men - bierzemy się jutro za czyszczenie
Odkręć korek, wyssij płyn strzykawką, weź śrubokręt płaski, obdrap oba druciki, a na końcu dognij je bardziej do siebie, ponaginaj, żeby były bliżej siebie. U mnie po tym zabiegu jak ręką odjął
Ja nawet bez odsysania płynu odrapałam śrubokrętem płaskim te druciki i teraz już mi nawet przy -20 nie wychodzi ten komunikat
Taka mała pierdółka. Jak tylko na mrozie to ja bym sie z tym nie bawił. Po co?