Nie ma też miejsca na tablicę rejestracyjną
Teraz rolę wzmocnienia czolowego pełni FMIC, masakra!!!!!!
Znowu TT znowu Cabriolet
może jakieś inne ciekawe pomysły? bo ja mam pomysł taki który nie zdemoluje mi tak zderzaka bo wszystkie wycięcia jakie widziałem według mnie są do bani;/
jakbyś trzymał tą belkę w ręku to byś wiedział że żaden płaskownik nie zadziała tak jak fabryczna belka...belka to wzmocnienie profil zamknięty który ma odpowiednią wytrzymałość a płaskownik to jest głupi pomysł...jak już to lepiej wyciąć od dołu ze 2cm na belce i dospawać aby profil był dalej zamkniety wywalanie jej to głupota
Moim zdaniem zasadniczą sprawą jest przeznaczenie auta
Jeśli auto ma być tylko do jazdy po torze lub wyścigów na 1/4 mili to bez skrupułów wywalił bym tą belkę
W aucie do jazdy na co dzień to rzeczywiście nie najlepszy pomysł
Nie wiem czy się orientujecie ale wszystko między tą belką a silnikiem wykonane jest z tworzyw sztucznych ( poza rdzeniami chłodnic oczywiście ) i mocniejsza stłuczka parkingowa może spowodować że chłodnica zatrzyma się na kolektorze dolotowym jeśli wywalimy tą belkę .
Belka faktycznie jest solidna , grubszy pas aluminium z przodu i i zamknięty profil .
Dodatkowo wydaje mi się też że poza ochroną dodatkowo pełni rolę elementu usztywniającego między podłużnicami .
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Oj Panowie... Chyba żartujecie z wywaleniem belki przedniej. W przypadku "dzwona" na publicznych drogach na "bank" żegnamy się z kolegą z forum... Poza tym, jak zwrócono już uwagę, pomijając auta "torowe", każda ingerencja w fabryczne systemy bezpieczeństwa, strefy zgnioty biernego itd wiadomo czym grozi... Chociaż "do odważnych świat należy"... Powodzenia
EDYCJA ---------- Post dodany 20:40 01-02-2012 ---------- EDYCJA
I myślę, nie, jestem pewny, że żaden płaskownik nie usztywni lepiej auta, niż PRZETESTOWANA we wszystkich warunkach i okolicznościach na drodze, belka fabryczna..
Płaskownik to tragedia, on się wygnie jak linijka. Jeżeli już coś modzić to celować w coś z profili zamkniętych, np. kształtownik
Lepiej w takim przypadku faktycznie skorzystać z jakiegoś odpowiednio wygiętego kształtownika zamkniętego który jakoś górą omijałby FMIC'a (o ile jest to do zrobienia pod kątem miejsca pod zderzakiem). Niestety ale bez belki to nawet przy najdrobniejszej stłuczce, chociażby parkingowej, będziemy mieli do wymiany cały pas przedni. Ja, jak zagapiłem się na radio i wjechałem w gościa jadącego przede mną uszkodziłem jedynie belkę i zderzak, a odboje na których osadzona jest belka nie zostały odkształcone nawet w najmniejszym stopniu. Gdyby belki nie było to podejrzewam żę chłodnica razem z całym pasem przednim złożyłaby się ładnie do środka
Panowie,
To zależy do czego belka służy. Moim zadaniem (Arttur w sumie też to napisał) belka służy do kontrolowania strefy zgniotu, czyli żeby podczas małej stłuczki parkingowej nie rozwalić całego przodu aż do kolektora dolotowego, tylko żeby energię uderzenia pochłonęła ta belka. Jeżeli idziemy z projektem bezkompromisowo i za przeproszeniem jebią nas konsekwencję takiej stłuczki to można wstawić płaskownik pomiędzy chłodnicę a IC, żeby ten drugi wszedł takiego rozmiaru jak na pierwszym zdjęciu. Taki płaskownik odpowiednio przymocowany lepiej będzie będzie przeciwdziałać momentowi skrętnemu podłużnic co usztywni podwozie, ale przy uderzeniu czołowym wszystko się złoży jak przytoczona wcześniej linijka
A ja myślę że najlepiej to by było jak by ta belka nikomu z nas nigdy nie przydała się do niczego, tego wam życzę.
Znowu TT znowu Cabriolet
panowie ale czy ktoś z was robi 600+ bo ja mam fmic o wysokości 230mm i praktycznie nie zachodzi na belke więc po co wam wyższy fmic? a fmic firmy precision do 600hp ma wysokość 200 więc ktoś robi więcej?