Jazda już była i jest spoko.Myślę nad resztą
Jazda już była i jest spoko.Myślę nad resztą
olej te numery...gdy mamy tam uszczelke to tym bardziej wejdzie woda i lubi przykorodować...ja u siebie tak miałem że ktoś zabezpieczał jakąś folią ale pod folie weszła woda i kicha...ja się wkurzyłem to wziąłem szczotkę na wiertarkę wyszlifowałem do gołej blachy potem zabezpieczyłem i narazie chyba jest spokój:P
odnośnie wspawywania to rdza była by dookoła numeru a nie na samym wybiciu więc ja uważam że to słaby punkt :P i to czy latamy z uszczelką niema nic do rzeczy i nawet chyba lepiej bez bo jak wejdzie woda to i łatwiej wyjdzie a z uszczelką to jak wjedzie to będzie siedziała tam bardzo długo:P
moja propozycja to zabezpieczyć to miejsce
Tak chyba będzie Panie Pawle W dniu jutrzejszym mam mieć "cynk" odnosnie całej historii Vin tego sprzętu z renomowanej autoryzowanej stacji Audi w moim grajdołku, potem dla spokojności wizyta na milicji i mam nadzieję, że niebawem sie pochwalę nowym wymarzonym sprzętem...
Poza tm masz rację, te dwa "parchy" są prawie na środku pola numerowego, więc opcja wstawiania odpada. Jak będę miał info z diagnostyki to umówię sie na wizyte przed zakupem, żeby mnie całkiem uspokoili i coś zaradzili. W końcu chyba serwis robi takie rzeczy....
I tak będzie. Niech MOC będzie z Wami
Pozdrawiam
Odkopię - mam podobny problem. Na grodzi czołowej w komorze silnika jest wybity nr VIN zabezpieczony nakładką z plastiku z przeźroczystym okienkiem rewizyjnym i niestety to okienko mi się wykruszyło. Na numerze VIN pojawiły się pęknięcia / odpryski warstwy lakieru i ruda. Czy miał ktoś taki problem i znalazł sposób aby to doprowadzić do normalnego stanu? Zjechać do gołej blachy we własnym zakresie nie chcę żeby później nie było, że coś kombinowane albo "spawane". Jest sens jechać z tym do ASO?
Oto zdjecie rzeczonego elementu
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez elmacho ; 11-08-2018 o 09:40
U mnie też osłona zniszczyła się i jest korozja ale nie przejmuje się tym. Póki co przeglądy przechodzi
Na brytyjskiej grupie to jest częste. Wyjmują plastik i wstawiają w to miejsce albo metalową blaszkę z wybitym VINem, albo carbonową. Sam mam pęknięty plastik i za jakiś czas będę się za to brał (wymiana całego plastiku + czyszczenie i zabezpieczenie). Podobno w ASO nie kosztuje to wiele, ale na razie tam nie zaglądam
"A kiedyś to ja Wam wszystkim pokażę! ale na razie mi się nie chce." - Motto mojej teTTuni co imię jej brzmi Skarbek
A może tak oczyścić z korozji i wyciąć z pleksi odpowiedni kształt i przykleić w miejsce obecnego plastiku ?
Nakładka plastikowa - rynna podszybia (całość z okienkiem) to koszt 203,09 zł + uszczelka komory silnika 146,31 zł - oczywiście ceny z ASO więc jak widać spokojnie akceptowalne. W najbliższym czasie zabiorę się za to.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
"A kiedyś to ja Wam wszystkim pokażę! ale na razie mi się nie chce." - Motto mojej teTTuni co imię jej brzmi Skarbek