Zgadzam się w pełni, szkoda czasu, pieniędzy (tych przede wszystkim) i Twioch nerwów na takie auto. Jakieś palące się kontrolki to już samo mówi za siebie a do tego radziłbym sprawdzić auto Vagiem - zapewne coś jeszcze by wyskoczyło. No ale w sumie wszystko jest kwestią ceny - jeżli jest bardzo niska a usówalność ewentualnych "niedociągnięć" niekosztowna to można by się jesze raz zastanowić.... Pogrzeb w historii auta posprawdzaj (między innymi to forum) doszukując się wiadomości na co zwrócić szczególną uwagę i.... rozważ to wszystko. Pamiętaj swojego wymarzonego samochodu (a takowym jest tutaj zapewne 99 % użytkowników tego forum) nie kupuje się ot tak sobie - poczekaj zapewne pojawi się jeszcze jakieś lepsze. Poszperaj, zapytaj innych właścicieli TT - szukali miesiącami na to JEDNO JEDYNE TT