Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że z rodziny mojej żony wujek (naukowiec / wykładowca na politechnice łódzkiej) jakieś 15 lat temu pracował w Philipsie jako dyrektor. Opracował projekt żarówki która nie spaliłaby się przez tysiące lat ... projekt nigdy nie ujrzał światła dziennego i oczywiście nikt nie był zainteresowany jego wdrożeniem