Zamieszczone przez
archi781
NIe wim co tam bylo jeszcze w tym samochodzie ale wszysko chyba co moze byc. Dzisiaj po jechaniu TT czulem jak bym jechal obnizonym WV Polo z wydechem z puszki od rybek.
Takiego komfortu jazdy nie ma w zadnym landrowerze zadnym x5, x6,WV phantomie czy jak mu tam. Takiego komfortu jazdy wogole nigdy nie przerzylem jeszcze nigdzie.
Nie moge przestac myslec o tym aucie. Wam powiem ze kocham swoje TT wiadomo jak my wszyscy, ale to jest jak zabawka jakas , jak gokard przy S klasse.
Pozdrawiam
M.