Fajnie znowu sobie popatrzeć na te nasze spoty, szczególnie po tak długim czasie, odgrzewany kotlet smakuje najlepiej, brakowało jeszcze ujęć z fabryki w oknach, pracownicy zrobili sobie przerwę i zamiast pracą zajeli się kibicowaniem, fury też grubo pomodzone, pamiętam że ta czerwona Honda miała kompresor i ponad 300kucy, ech objechać GT-era bezcenne, ważne że auta dojechały i wróciły na kołach po całodziennym upalaniu, nikomu nic się nie stało i nie wysrało, no pomijając GT-era