Teraz comprendre
Ale nie bardzo jestem przekonany, czy w listopadzie, gdy ulice są zaszronione, jest sens permanentnego wyłączenia ESP
Może w Chorwacji, ale u nas? :P
Teraz comprendre
Ale nie bardzo jestem przekonany, czy w listopadzie, gdy ulice są zaszronione, jest sens permanentnego wyłączenia ESP
Może w Chorwacji, ale u nas? :P
o oscie moze w quattro dobrze jest wylaczyc
Nawet nie potrzeba toru aby się przekonać że ESP po wciśnięciu przycisku dokońca się nie wyłącza
Jak się jezdzi bokiem po śniegu to słychać takie delikatne chrobotanie i drżenie pedału hamulcowego
.... 1,8 t....
Wydaje mi sie ze to haldex Ci takie dzwieki wydaje, bo mi jak tyl sie nie zalaczy i miele w miejscu to nie ma zadnych dzwiekow, drzenia pedalu itd
ja zimą bardzo dużo latałem bokiem i nie zauważyłem jakiegoś tam działania esp...jedynie że czasem jak by tył napęd się czasem deczko później załączał i auto tańczyło po chwili a czasem jak by od razu ,to jedyne co zauważyłem ale nie wiem czy to po prostu sterownik haldexa tak czasem deczko inaczej myśli:P
Skoro czujesz cos na pedale hamulca, to znaczy, ze go wciskasz i to chrobotanie to ABS.
Tak jak pisał Paweł, latajac bokiem po sniegu mamy wolna amerykanke i nic nas nie ogranicza (ASR ani ESP). Mialem kiedys A4 B6 i tam po wylaczeniu ESP, system wylaczal ASR w pełni, a ESP tak na oko w 40-60%. Niby auto pozwalalo na wiecej, jednak jak przychodziło co do czego elektronika wkraczala.
Artur. Ja juz mialem przyjemnosc wpasc TT na tor. Co prawda krotki i krety wiec nie bylo mowy od duzych predkosciach, jednak bylo dosc wilgotno i nie zauwazylem niczego co by wskazywalo na kontrole stabilnosci.
Nawet przy dlugim i w miare szybkim rozluzniajacym sie zakrecie, w pelni przewidywalna nadsterownosc i bark jakiejkolwiek ingerencji.
Na ciasnych nawrotach i duzej podsterownosci tez nic nie zauwazylem. Co prawda delikatnie czuc bylo pewna nerwowosc zewnetrznego kola, tak jakby bylo przychamowane (Choc teoria dzialania ESP wskazywalaby na dohamowanie raczej wewnetrznego), ale zrzucam to na karb nierozgrzanych opon i temperatury okolo +1 - +3 i letnich papci, ktore juz slabo trzymaly.
czy w przypadku TT 8J można wyłączyć ESP? Po włączeniu przycisku ESP wyświetla się ASR OFF. No i można palić kapcia, ale po wejściu na ręcznym w zakręt autko samo się prostuje...
W 8J trzeba wcisnąc i przytrzymac przycisk, najpierw wyłaczy sie ASR a następnie ESP. Sygnalizowane jest na wyświetlaczu ASR Off , ESP Off.
TT225Q pozwala na całkowite wyłączenie ESP przyciskiem. Testowane wielokrotnie na lotnisku. ESP off i auto bez problemów daje się ustawić bokiem bez charakterystycznego odgłosu elektrozaworów kontroli trakcji czy ABS. Pozwala nawet wykręcić Hołka. Bawiłem się we włącznie i wyłączanie ESP podczas jazdy bokiem. Różnica natychmiast zauważalna. Po zrobieniu wahadła z wyłączonym ESP często po przetrzymaniu kontry TTka po prostu się obracała. Gdy wiedziałem już że nie uda mi się ogarnąć tańca włączałem ESP i zawsze udawało się uniknąć konieczności patrzenia przez tylną szybę w kierunku jazdy. TT stabilizowało się pozwalając na opanowanie sytuacji kierownicą i gazem.
Podpinam się do rozmowy. U mnie w 8N nie ma jakiejkolwiek reakcji na przycisk ESP. Wiem też że ESP/ASR nie działają co udało mi się szybko przetestować dzięki obecnej pogodzie. Obstawiam że właśnie poprzedni właściciel u mnie na stałe wyłączył te opcje. Czy wiecie jaki jest kod i w który rejestr go wklepać żeby funkcje przywrócić?
Pozdrawiam!
Miesiąc temu kupiłem TT Q 3.2 S-tronic z 2007 r. Osiągi auta robią na mnie nadal wrażenie, a że nie jestem zbyt wytrawnym kierowcą do tej pory nie widziałem potrzeby wyłączania kontroli trakcji ESP. Jednak postanowiłem to zrobić - tak dla samego przekonania jak to działa (a raczej nie działa). I tu okazało się, że naciskanie przycisku ESP (niezależnie od czasu) powoduje podświetlenie wskaźnika ESP w zestawie zegarów, ale po puszczeniu klawisza wskaźnik gaśnie i na FIS nie pojawia się żaden nowy komunikat. Pojechałem z tym do elektronika samochodowego. Ten stwierdził, że auto fabrycznie miało zamontowany system elektronicznego tłumienia drgań magnetic ride, który został zdemontowany i zastąpiony klasycznym. Fakt - po tym systemie został się przycisk koło dźwigni przełączania. W serwisie po VIN potwierdziłem fabryczne magnetic ride i pompę ABS o numerze 8J0614517.
Elektronik stwierdził, że system ESP przed wyłączeniem go wymaga potwierdzenia gotowości systemu magnetic ride. Kiedy nie ma tego sygnału - nie pozwala na wyłączenie ESP.
Elektronik próbował w pompie wgrać sterownik od pompy ABS bez systemu magnetic ride w zawieszniu, ale nie udało mu się ta operacja. Mówił, że może jedynym rozwiązaniem będzie wymiana pompy ABS, która współpracuje z klasycznym zawieszeniem.
Mam pytanie - czy ktoś w Was nie ma auta o takiej konfiguracji i mógłby mi podać nr takiej pompy ABS. Może spotkam taką używaną i po jej wymianie system ESP da się dezaktywować?
A może macie inną sugestię co z tym zrobić? Chętnie poczytam i posunę rozwiązanie elektronikowi.
Pierwszę co mi przychodzi do głowy to zlokalizowanie bezpiecznika i jego wypiecie.
W mk1 również odpiecie kostki od czujnika abs powodowało dezaktywacje ESP oraz ABS.
Ostatnio edytowane przez TT8N ; 29-03-2017 o 18:36
Sprawa braku dezaktywacji ESP okazała się banalnie prosta
Wystarczyło zamiast dwóch tylnych, zwykłych amortyzatorów grubości kija od szczotki wstawionych przez "uczciwego" polskiego handlowca komisowego wstawić oryginalne aktywne amortyzatory systemu magnetic ride. Po wstawieniu amortyzatorów i aktywacji systemu auto odzyskało sportowy charakter zawieszenia zamiast obrzydliwej kołysanki rozchwianej dorożki. Teraz zawieszenie ma dwa stopnie twardości, a ASR i ESP wyłącza się/włącza ze stosownymi komunikatami na FIS jak to jest opisane w instrukcji fabrycznej.
Ostatnio edytowane przez ygreg ; 30-05-2017 o 18:06