Kupie Audi TT

[Arttur]

Rozumiem że podoba Ci się TT ( jak nam wszystkim tutaj ) i chcesz ja mieć , być może to jedno z Twoich marzeń lub cel na najbliższy czas .
Chodzi jednak o to abyś zamiast spełnienia marzenia i satysfakcji nie ściągnął sobie na głowę pasma nieszczęść kłopotów i wydatków .
Nikt Ci tutaj źle nie życzy i to że ludzie odradzają Ci te trupy to tylko dla tego że wiedzą w jakim stanie potrafią być takie auta .
Mało zarabiasz , nie dysponujesz w tej chwili większą kwota , nie istotne . Dozbieraj , poczekaj , kup dobre auto .
Zakup takich '' okazji '' to pozorna oszczędność bo w rezultacie będzie Cię to kosztować więcej nie licząc już straconego czasu , nerwów i zdrowia .

To tyle z mojej strony .










Pozdrawiam

[wychylylybym]

Co do "okazji" to musze sie wypowiedziec Ja osobiscie jak kupowalem TT 1999r. 125tys to znalalzem sztuke z LPG za 24tys, ale ze kobieta od ktorej kupowalem miala juz nowe audi (nie pamietam jaki model) to jeszcze zeszla z ceny do 20tys (bo ciezko jej bylo sprzedac). Auto mam juz ponad rok no i mysle ze wszystkie wady z niego wyszly. Co do tych wad to nie sa/nie byly takie wielkie. Troche powierzchownych (przednia p.lampa do wymiany bo jakas nieszczelnosc sie zrobila i zaszla kamieniem od srodka), lekko obtarte nadkole po czym pomalowane chyba sprejem ;p oraz punktowe, male wgniecenie na boku od strony pasazera-bez odprysku lakieru wiec nie jest jakos specjalnie widoczne. W srodku samochod bardzo zadbany, jedynie radio bylo do wymiany (stary concert I padl) no i ta siatka ogrzewajaca na tylnej szybie niestety pozdzierana (ale wydaje mi sie ze to czesta dolegliwosc gdyz jesli sie cos przewozi z tylu to latwo ja przerwac).

Co do stanu technicznego to mam jeszcze pare rzeczy do zrobienia. Czasami nie odpala na dotyk tylko po paru sec lub za drugim razem (jest sporo watkow o tym i tyle samo rozwiazan). mam nadzieje na dniach to zrobic. Druga sprawa to na gazie jak stoje w miejscu to nie rowno chodza obroty aczkolwiek podczas jazdy sprawuje sie b.dobrze).

Podwzie i uklad kierowniczy w super stanie. Auto jedzie prosto jak strzala.

Za pienadze ktore dolozylbym do TT'etki w "super stanie" (np. 10tys wiecej) mozna polakierowac caly smamochod+naprawic to co nie jest do konca sprawne i cala mase innych rzeczy + jeszcze zostanie na nowe opony z felgami moze nie pirelli ale na sredniej klasy.

Moze mialem wyjatkowe szczescie (swoja droga to kupilem ja od pewnej pani ktora jest modelka i miala sesje np. w CKM-sprawdzone , aczkolwiek jest mozliwe zdobycie conajmniej dobrej sztuki za niewielkie pieniadze.

[Jaqob]

Żadna to rada kolego. Kupując niepewne auto nie masz gwarancji, że na 10 tys to się skończy. Powinno się przede wszystkim mierzyć siły na zamiary. Stać mnie na TT kupuje TT stać mnie jedynie na wraka TT nie będzie mnie stać na naprawy. Jak sam napisałeś ciągle jeszcze masz coś do naprawy i nadal tego nie naprawiłeś a auto masz już prawie rok jak rozumiem. Kupują ludzie za ostatnie pieniądze auto w najtańszej opcji a później zaczyna się kombinacja z częściami a bo to kasy na dobre nie ma zapominając w ogóle już o oryginałach to jadą na chińskich zamiennikach lub częściach ze szrotu i niewiele z Audi później zostaje. Ja rozumiem, że można się zakochać w tym aucie i będzie się chciało zrobić prawie wszystko aby je mieć ale należy też chłodno przekalkulować wszystko. Sam zakup auta to dopiero początek góry lodowej przecież.

[singl0r]

Żadna to rada kolego. Kupując niepewne auto nie masz gwarancji, że na 10 tys to się skończy. Powinno się przede wszystkim mierzyć siły na zamiary. Stać mnie na TT kupuje TT stać mnie jedynie na wraka TT nie będzie mnie stać na naprawy. Jak sam napisałeś ciągle jeszcze masz coś do naprawy i nadal tego nie naprawiłeś a auto masz już prawie rok jak rozumiem. Kupują ludzie za ostatnie pieniądze auto w najtańszej opcji a później zaczyna się kombinacja z częściami a bo to kasy na dobre nie ma zapominając w ogóle już o oryginałach to jadą na chińskich zamiennikach lub częściach ze szrotu i niewiele z Audi później zostaje. Ja rozumiem, że można się zakochać w tym aucie i będzie się chciało zrobić prawie wszystko aby je mieć ale należy też chłodno przekalkulować wszystko. Sam zakup auta to dopiero początek góry lodowej przecież.

Popieram w 100%

[wychylylybym]

Macie racje ale w moim przypadku to akurat bylem za granica, a teraz na dodatek studiuje w innym miescie i nie zrobilem tych usterek poprostu z braku czasu wiec nie chodzi o brak finansow

Rowniez uwazam ze lepiej dozbierac kasy i kupic porzadny model aczkolwiek jak ktos nie ma wyjscia to mozna szukac cos w tej cenie.
Ja jesli nie kupilbym bym odrazu samochodu to wiem ze wiekszosc pieniedzy by mi sie rozplynela gdyz akurat wybieralem sie na studia do Poznania a to wszystko kosztuje. Wiec zamiast kupowac audi A3 to postanowilem znalezc TT w niskiej cenie i w dobrym stanie a pozniej troche zianwestowac.

Tak wygladala historia mojego kupowania Swoja droga to i z TT za 30tys po jakims czasie moga wyjsc na wierzch usterki i to o wiele powarzniejsze niz problem z odpalaniem.

No ale jesli kolega Grzesiek666 rzeczywiscie sie uparl i na 100% chce TT a wiecej kasy narazie nie ma (a nie chce czekac z kupnem) to jest mozliwe kupienie samochodu w dobrym stanie. Jest to ryzykowne aczkolwiek nie niemozliwe

[Arttur]

Każda reguła ma wyjątki ale te wyjątki nie mogą być brane za regułę .
Chyba zdajesz sobie sprawę jaki procent aut jest sprowadzany tylko i wyłącznie w celach zarobkowych i zawsze są one robione najtańszym możliwym kosztem .

Nie ma co dyskutować bo można tak w nieskończoność się przekonywać












Pozdrawiam

[Grzesiek666]

Macie racje ale w moim przypadku to akurat bylem za granica, a teraz na dodatek studiuje w innym miescie i nie zrobilem tych usterek poprostu z braku czasu wiec nie chodzi o brak finansow

Rowniez uwazam ze lepiej dozbierac kasy i kupic porzadny model aczkolwiek jak ktos nie ma wyjscia to mozna szukac cos w tej cenie.
Ja jesli nie kupilbym bym odrazu samochodu to wiem ze wiekszosc pieniedzy by mi sie rozplynela gdyz akurat wybieralem sie na studia do Poznania a to wszystko kosztuje. Wiec zamiast kupowac audi A3 to postanowilem znalezc TT w niskiej cenie i w dobrym stanie a pozniej troche zianwestowac.

Tak wygladala historia mojego kupowania Swoja droga to i z TT za 30tys po jakims czasie moga wyjsc na wierzch usterki i to o wiele powarzniejsze niz problem z odpalaniem.

No ale jesli kolega Grzesiek666 rzeczywiscie sie uparl i na 100% chce TT a wiecej kasy narazie nie ma (a nie chce czekac z kupnem) to jest mozliwe kupienie samochodu w dobrym stanie. Jest to ryzykowne aczkolwiek nie niemozliwe

ale zrobiles bare drobiazgów i jeździsz to sie liczy jak kupie to napewno sie na forum pochwale aczkolwiek jak nie bede w 100% pewny to sie jeszcze wstrzymam tylko jak kupie juz inny samochod zeby dojezdzac to bede dlugo czekal zanim sobie fundne TT

[wychylylybym]

Każda reguła ma wyjątki ale te wyjątki nie mogą być brane za regułę .
Chyba zdajesz sobie sprawę jaki procent aut jest sprowadzany tylko i wyłącznie w celach zarobkowych i zawsze są one robione najtańszym możliwym kosztem .

Nie ma co dyskutować bo można tak w nieskończoność się przekonywać

Oczywisice masz racje, podkreslilem juz wczesniej ze mi sie akurat bardzo poszczescilo. W srod TTetek za 20-25tys wiekszosc to oczywiscie totalna lipa.

Mimo wszystko jesli Grzesiek musi teraz kupic smaochod bo nie ma wyjscia i ma kupic cos na sile to moze poszukac szczescia. Pojechac ze znajomym co da rade w miare sprawdzic samochod i moze cos sie trafi Nie chce naklaniac do kupowania TT w tej cenie, stwierdzam tylko ze w srod calego dziadostwa mimo wszystko mozna znalezc porzadna sztuke

[wyjec]

kilka punktów
1. Grzesiek666, mam nadzieję, że znajdziesz rozsądne TT za małe pieniądze, choć przyznaję nie będzie to łatwe. Oglądaj jak najwięcej egzemplarzy, a do faworytów jedź najlepiej z mechanikiem. Szukaj udokumentowanej historii samochodu, a im dłużej jeździł w jednych rękach tym mniejsze prawdopodobieństwo miny. Sprawdź koszty ewentualnych napraw, czy Cię na nie stać i mankamentów, które jesteś wstanie zaakceptować, bo wiesz, że ich nigdy nie zrobisz (np. brak poduszek powietrznych). Wstawianie wielu ogłoszeń tu na forum nie ma sensu, bo opisy i zdjęcia mają się nijak do rzeczywistości. Znajdziesz auto, sprawdzisz, napalisz się - poproś o ocenę na żywo. Chętnie Ci pomogę i myślę że nie tylko ja.
2. Mój wyjec jest po przejściach, ale zakup był przemyślany i wiedziałem co kupuje. Ok budżet trochę większy, ale zasada wybierania samochodu okazała się trafiona. Opis znajdziesz w Nasze auta i witamy się
3. Forumowicze, tak dbamy o samochody, tak na forum mamy same perełki, tak wkładamy w nie ostatnie i to nie małe pieniądze. Ale. Samochody używane - Nasze samochody - lubią mieć swoje humory, nie ma bezawaryjnych, żaden z nas nie da gwarancji na bezawaryjność (tego to nawet salony nie robią ), każdy z nas ma różne budżety na zakup przyszłej perełki i doprowadzenie jej do stanu w/w perełki. Czy to oznacza, że chłopak który ma 20000 na swoje tt (może nie perełkę) jest skazany na porażkę? Swoimi komentarzami możemy kolegę dobić i sprawić, że kupi perełkę Lanosa i jeszcze mu zostanie kasy na balety. Wolałbym pomóc chłopakowi spełnić marzenia, bo jeszcze jeden świr i miłośnik TT zawsze mile widziany.
4. Nie chciałem nikogo urazić, więc mam nadzieje, że podarujecie mi ewentualne złośliwości
Pozdro
Marcin

[patrykus007]

Wyjec ale tu chodzi o to zeby ktos nie zanizal naszego poziomu jakosci audi tt.I jak ktos juz wczesniej napisal mierzyc sily na zamiary.Czekac zbierac,grosz do grosza i bedzie kokosza! Zreszta kolega zrobi jak chce..jak zalezy komus tylko na znaczku tt i zeby sie pchalo jakos to do przodu to kupi,jak naprawde kocha TT to poczeka i sprawi sobie naprawde ladna zadbana maszyne ktora bedzie mu sluzyc dlugie lata:P elo.

[verni]

Czyli ile wg Was powinno kosztować dobre TT, zwykła ośka 180, bez xenonu itp. Ile? 22tys to mało, ale np na forum ktoś sprzedawał swoją perełkę za 27chyba i zaznaczył, iż wie że cena wysoka.. Więc może 24? ale jeśli ktoś zejdzie do ceny 23k bo jakoś nie potrafi sprzedać auta to znaczy, że już złom i "zaniża poziom jakości"? Proszę Was..

P.S i czekam na odpowiedź, ile za takie TT?

[Messik]

Powiem Ci tak, kupilem 2001r 225q za 26 tys. Auto mniej wiecej wyglada ok, jest do poprawek lakierniczych ( odpryski, rysy na drzwiach itd.). Jezdzil ok, ale :
1. do wymiany 2mas bo "mechanik" zle go ocenil :/ na 90% (moze chcial zle ocenic :/ ) koszt 1500 + robocizna 800zl,
2. Mam rozne opony na osiach, ogolnie sa ok, ale nie sa pierwszej swiezosci - wymiana kompletu na uzywki 1500zl (ostatnio widzialem sprzedawane po 2 sztuki roczne opony chyba Dunlop sport),
3. Felgi moznaby bylo odswiezyc (ranty troche ucierpialy)+ pomalowac - koszt kolo 1000zl ( ale to jakby ktos sie uparl bo w czarnym macie sa nawet ok),
4. wariujacy haldex - w najblizszym czasie mam nadzieje ze zostanie to zrobione - koszt od 200 do wiekszcyh pieniedzy.
5. Lakierowanie + poprawki ok 3500 tys

Co zrobione:
1. program 1500zl
2. wydech 2200 zl
3. sprzeglo 1700 zl
4. wszystkie plyny 1000zl
5. Tip nowy (uzywany, ale ok) + filtr stozkowy 450 zl
6. swiece 120 albo 160 zl

Wiec zobacz ile wychodzi, ja teraz wyceniam ja na 30 tys, nawet jak wszystko zrobie to jakbym chcial ja sprzedawac to nie odzyskam wsadzonych pieniedzy, bo wszyscy szukaja okazji. A mysle ze jak mechaniczne sprawy doprowadze na tip top to bedzie to naprawde auto godne uwagi przy kupowaniu. Niestety za jakis czas ja sprzedam bo nie stac mnie na jej utrzymanie (paliwo), tzn stac ale kosztem czegos innego. I juz robi mi sie smutno na mysl o tej chwili
Zeby nie bylo smutno to nastepne pewnie bedzie A3 ale to jeszcze sie okaze bo nie maja fajnych silnikow

Jaka z tego konkluzja? Dalem 26 co wg mnie jest dobra cena ( auto 3 lata u poprzedniego wlasciciela, malo uzywane). Wiec zeby zrobic na tip top + maly tuning ( moze dojdzie fmic za ok 2 tys) wychodzi 43 tys z fmice. Wiec odpowiedz sobie sam na pytanie ile trzeba dac za dobre auto Oczywiscie to ze wychodzi tyle, nie znaczy ze uda mi sie tyle wziac ale za 25 nie bede sprzedawal, tym bardziej ze widze jak na forum systematycznie pojawiaja sie ogarnieci ludzie i licza sie z wydatkiem ponad 30 tys.

Jeszcze raz, trzeba sobie odpowiedziec co chce sie kupic. Tansze auto i robic nawet rzeczy eksplatacyjne plyny 1000zl, sprzeglo + 2mas 3000zl, swiece, hamulce, rozrzad + inne czy dac wiecej i kupic auto kotre mialo to niedawno zrobione i dac dajmy na to 3tys wiecej.

Mam nadzieje ze troche pomoglem

[verni]

No tak, ale quattro wiadomo, że droższe, nie mówiąc już o tym że to 225 i 2001r. Do każdego normalnego auta trzeba po zakupie dołożyć, wiadoma rzecz. Do tych forumowych pewnie mniej, bo ludzie dbają, wymieniają wszystko na czas, inwestują.. Wiem po sobie. Z tym, że nie każdy jest w stanie wyłożyć parę tys więcej z tego powodu.

Nadal więc pytam o cenę 180 ośki, 99rok na zwykłym wypasie. Nie mówię tutaj o igiełce bezwypadkowej, bez ryski itd. Wychodzę z założenia, że jeśli podłużnice i rama nie były prostowane, auto jedzie prosto i jest dobrze zrobione to nie ma problemu.. Przecież głupia stłuczka to jest moment, nie zawsze auto musiało być składane z 5

Btw, nie mówiąc tutaj o autach forumowych. Kupujesz auto wystawione na allegro, gościu zapewnia, że wymienił olej, rozrząd.. Nie mów, że dla własnego spokoju nie wymieniłbyś tych wszystkich podstawowych rzeczy po zakupie?

Poza tym do wydatków po zakupie auta nie możesz wliczać programu, FMIC, wydechu czy lakierowania auta

[KubaTT]

A ja swoją sprzedaję z BT za 35.900 PLN i nikt nie chce

[Messik]

Kuba moze dlatego ze ludzie boja sie takich duzych modyfikacji to raz, dwa to oska. Jakby bylo w quattro to wydaje mi sie ze byloby latwiej to sprzedac ( ale czy wtedy bys sprzedawal? ). Musisz poczekac na kogos kto szuka wlasnie czegos takiego i dla tej osoby kwota 36 tys bedzie dobra cena, nawet bardzo dobra, tylko ze trzeba czekac na kogos takiego ...