Ja tak szczerze wam powiem, że leje na to co oni tam wyrabiają. Poszedłem na wybory wybrać mniejsze zło a czy będzie mi się dobrze żyło zależy TYLKO OD NAS. Walka z systemem nie ma sensu bo i tak nie wygramy a życie jest za krótkie aby je na to marnować dlatego ja polecam maxymalne dostosowanie się do panujących warunków i poszukiwanie alternatyw dla "najgorszych rzeczy". Jeśli komuś dobrze się żyje to nie dlatego, że dostał to "dobre życie" od Państwa tylko sam się zatroszczył o swój los. Takie życie...