Powiem ci, że Twoja historia wywarła na mnie ogromne wrażenie. Ogromny smutek, żal do tego wyrzuty sumienia. Mocno teraz dałeś mi do zrozumienia, że ten wypadek "długo się jeszcze nie skończy" i chyba to wszystko "po" jest gorsze niż sam moment zderzenia. Naprawdę ci współczuje. Co na to jej rodzina?