ja jestem jakoś nauczony, że nie ważne jaka odległość zawsze zapinam pasy. Jak nie mam ich zapiętych to się jakoś dziwnie mi jedzie, nieswojo.
ja jestem jakoś nauczony, że nie ważne jaka odległość zawsze zapinam pasy. Jak nie mam ich zapiętych to się jakoś dziwnie mi jedzie, nieswojo.