szybki jestem
po czterech dniach uzywania tt mialo miejsce nieszczesliwe zdarzenie
mianowicie
po 2 godzinkach lansowania sie w tt, wracajac i studzac silnik w drodze na parking
wpadlem przy na szczescie niewielkiej predkosci w poslizg, abs zadzialal lecz bylo juz za pozno, znalazlem sie rowie i modlilem sie by tt nie przewrocila sie na dach, ale szczesliwie zawisla bokiem pod katem 45 stopni
panowie z pomocy drogowej okazali sie kompetentni i po kilku ciezkich chwilach udalo im sie wyciagnac z rowu bezpiecznie tt na droge,
wrocilem za kierownica z bananem na twarzy, ze furka jezdzi i ma sie prawie dobrze
bilans strat
lekko wgnieciony przedni zderzak dolny (przy wyciaganiu auta z rowu)
i wgniecenie na lewym tylnym nadkolu ( ze tez musialem musnac jeszcze o to pieprzone drzewko)
pare rys na wyzej wymienionych elementach
cale szczescie, ze tylko tyle
ps. male pytanko czy znacie jakiegos dobrego i szybkiego i nie za drogiego blacharza w okolicach katowic, ktory przywrocilby mojej tt dawny wyglad?
pozdrawiam i szerokiej drogi zycze