30 min temu dostałem mandat jechałem 82 na dwupasmóce ale niestety w terenie zabudowanym Pan Policjant stwierdził że występek ten będzie mnie kosztował 300zł i 6pkt najbardziej denerwujące jest to że nie robiłem nic "złego" tylko spokojnie wracałem do domu a to że prędkość była przekroczona o 32 to zwykły przypadek, nienawidzę dostawać punktów w takich głupich sytuacjach, na trasie dupę ratuję CB ale kto włącza radio w mieście na maxymalinie pięciominutową przejazdrzkę. Może zna ktoś jakieś cudowne lekarstwo na taką zarazę