Problem jest dziwny i bardzo niepokojący. Zaznaczam, że czytałem podobne tematy na forum i generalnie po internecie, ale nic nie pasuje do tego co dzieje się u mnie.
Wczoraj odebrałem auto od mechanika po wymianie silnika. Wymieniona została także m.in. pompa wody i termostat - to już daje obraz co możemy wykluczyć.
Po przejechaniu kilku kilometrów zaczyna się gotować płyn w zbiorniczku wyrównawcznym i jednocześnie załącza się kontrolka trakcji ESP. Jedno z drugim jest ściśle powiązane i dzieje się albo jednocześnie albo jedno zaraz po drugim, tak zaobserwowałem i potwierdziłem te obserwacje kilkukrotnie. Nie wiem co jest tego przyczyną.
Teraz dodatkowy element komplikujący zagadkę, to fakt, że ten problem miał miejsce także na starym silniku (przed wymianą na nowy) i być może właśnie przez to się zapalił.
Wiatraki chodzą i włączają się bardzo szybko, wyjąc mocno nawet przy spokojnej jeździe ale tylko gdy mam załączoną klimatyzację (bez włączonej klimatyzacji wiatraki się nie włączają albo włączają gdy już płyn bulgocze tak głośno, że słychać w środku). Gdy depnę mocniej to bulgotanie i załączona lampka ESP gwarantowane.
Temperatura na desce rozdzielczej oscyluje w przedziale 90-95* i nie idzie wyżej. Dodam, że wskaźniki były już naprawiane i nie przekłamują.
Byłem z tym u mechanika jeszcze przed wymianą silnika, posprawdzał i wszystko chodziło... gdy auto stało na parkingu. ESP dało się kasować komputerem. Problem wracał od razu po tym gdy zacząłem jeździć.
Dopiero co wyłożyłem ciężkie pieniądze na nowy silnik i boję się żeby sytuacja się nie powtórzyła. Mechanik, który przekładał silnik ma warsztat 50km ode mnie i jazda taki dystans z gotującym się płynem wcale mi się nie uśmiecha. Przez telefon powiedział, że pewnie uszczelka pod głowicą jest wydmuchana, ale zaznaczam, że ten sam problem miał miejsce także z poprzednim silnikiem więc wątpię aby obydwa miały wydmuchane uszczelki.
Okiem laika zajrzałem pod maskę i to co mnie zaniepokoiło:
https://prnt.sc/gzgusi - dwa wężyki nie podłączone do niczego! niestety nie wiem za co odpowiadają, ale obstawiam, że tak nie może być
https://prnt.sc/gzgvgw - wyczytałem aby sprawdzić przewody od zbiorniczka, ten zaznaczony strzałką jest twardy
https://prnt.sc/gzgvrz - po ustaniu wrzenia odkręciłem korek i zajrzałem do środka, oleju w płynie nie stwierdziłem, a odkręcanie poszło normalnie bez buchnięcia powietrzem
Dodam także, że po zmianie silnika filtr stożkowy przy odpuszczaniu gazu zmienił dźwięk z mocnego pojedynczego psssss na kilkukrotne pss-ps-ps-ps jakby nie miał siły. Choć nie wiem czy ma to związek.
Póki co nie odpalam auta i bardzo liczę na Waszą wiedzę.
Załamuję ręce. Pomocy