Witam, wczoraj podczas spokojnej jazdy zaczęło mi cos szorować w aucie, na początku cichutko i coraz głośniej. Diagnoza w aso - skrzynia do wymiany, opiłki metalu w oleju.
2 miesiące temu byłem w Teo Motors przy poznaniu, skrzynia lekko szarpała. Wymienili zaworki, olej i powiedzieli ze muszę pojeździć aby skrzynia sie zaadoptowała. Pierwsze kilometry - tragedia, gorzej niż na początku. Po przejechaniu paruset kilometrów wszystko działało coraz lepiej, az w końcu nie było odczuwalnych żadnych szarpnięć. Jedyna dziwna rzeczą był dziwny dźwięk "szorowania" przy zmianie biegów na wyższy, pojawiał sie sporadycznie.
Teraz pytanie, co polecacie mi zrobic. W aso dostałem wycenę - skrzynia 23 tysiące + robocizna = około 30 tysięcy. Naprawa, wymiana na używkę? Czy ktoś moze polecić warsztat który sie tego podejmie w okolicach
trojmiasta?
Dodam ze auto miało program na skrzynie od comp sportu.
Pozdrawiam