Szczerze żałuję że okazałem takie opanowanie na miejscu... bo zostałem oszukany... nie zostałem poinformowany o faktycznym stanie samochodu a teraz oskarżany o oszczerstwa. Przed chwila zadzwoniłem do Właściciela i usłyszałem tekst w stylu "na miejscu byłeś taki spokojny a teraz jesteś widzę kozak" nie wiem czego oczekiwał bójki czy coś w tym stylu ? Nawet nie prosiłem się o zwrot poniesionych kosztów "wycieczki"... ale oczywiście prawda w oczy kole... 0 targowania, podziękowałem i wróciłem do domu...
Jeśli ktoś ma blisko i jest na kupnie to szczerze polecam obejrzeć i przekonać się kto mówi prawdę... bo według właściciela wynika teraz że celowo przyjechałem zobaczyć jego samochód aby tylko wystawić taki negatywny komentarz... o dziwo nie było komentarza gdy powiedziałem że coś grubszego było tu robione... co do silnika stwierdziłem że mało mnie obchodzi w tym momencie stan techniczny skoro buda była robiona... części mechaniczne można wymienić... budy niestety nie...
Powodzenia w sprzedaży, biorąc pod uwagę ile według kolegi jest TT w gorszym stanie... to na pewno się i tak sprzeda wiec don`t worry.
Na miejscu oględzin głośno powiedziałem właścicielowi o wszystkim tym co opisałem na forum i jakoś nie miał na to żadnych słów wytłumaczenia a jedynie skomentował... inne są w gorszym stanie... a teraz znowu mówi że ja jestem nie fair bo chciałem podzielić się tym samym z forumowiczami ?