Uffff - nareszcie się udało !! Nabyłem (ponownie) moje wymarzone auto, z tym że teraz już ze mną zostaje na dobre
Raz już miałem piękne MK1 S line z końca produkcji 02/2006 i niestety wówczas długo się nie nacieszyłem - musiałem sprzedać.
Po trzech latach (to nie żart) mozolnych poszukiwań (chciałem ostatnie roczniki 05/06 w bdb stanie) znów znalazłem moje oczko w głowie
i tym razem na pewno zostaje ze mną. Autko z 2005 z pewną serwisową historią i symbolicznym przebiegiem 114 tyś km, srebrna ośka 180KM.
Nie zrobiłem jeszcze zdjęć swojej TT więc witam Was serdecznie ze zdjęcia profilowego swoją drugą "kochanicą" Lady D,
którą skończyłem dopieszczać w tym roku (2.8 AAH Automatic)
Cieszę się że mogę dołączyć do zacnego grona, osób które wiedzą co piękne w motoryzacji

Do zobaczenia na zlotach
Arttee