Wg faceta od którego kupiłem samochód jest walniety czujnik poziomu paliwa, podobno troche za połową jest juz zero, nie sprawdzałem tego leje jak jest jakies 3/5 baku, pytanie: jest sens się bawić w jakies sprawdzanie pływaka itd czy kupić nowy, od razu uprzedzam że dla mnie elektryka kończy się na wymiania żarówek miał ktoś podobny problem może ?