Dokładnie tak. milek06 - nie zaperzaj się, bo nie chodzi tu o o sprzeczanie się, czy "wsiadanie na Ciebie" tylko o dojście konkretnego przepisu zakazujacego i wzkazującego sankcję za złamanie zakazu (to dwie różne rzeczy!). Jako przyszły prawnik (tak zrozumiałem) chyba wiesz, że czym innym jest zwrot "powienien", czym innym "ma obowiązek", a jeszcze czym innym są sankcje za brak "powinien" i brak tego, czego się "ma obowiązek". Jakby prawo było tak jasne, że sankcje i zakazy wynikają z niespełnienia nakazów to kodeksy miałoby po 5, a nie 50-500 stron.