Ten pasjonat to ja wiem wiem, wyobraźnia zadziałała
Auto nie wisiało nigdy na ogłoszeniach, a wystawiłem powiem szczerze z ciekawości+ namowa żony na większe auto (A5 wchodzi w rachubę), jak widać zresztą cena nie jest najniższa. Nie mam ciśnienia w sumie żadnego, bo śmiga mi się fantastycznie i domyślam się, że naprawdę ciężko byłoby znaleźć auto w podobnej cenie, które daje tyle frajdy. Gdyby ktoś faktycznie był zainteresowany to cena jest trochę niższa. Przebieg oczywiście potwierdzony wpisami do samego końca (plus książka), poza tym widać po tym aucie, że naprawdę sporadycznie użytkowane - ja tak samo pokonuję małe dystanse, a zimą stało cały czas zakonserwowane w garażu. Temat o autku też jest w dziale nasze auta, więc można sprawdzić. Nie jestem może tak aktywnym użytkownikiem, aczkolwiek lubię wejść na forum i pośledzić co tam w trawie piszczy