Kwinto. Ja narazie sobie luzno napisalem i wiem jak to jest z wymianami. Auta na zywo nir widzialem wiec sie nie wypowiadam ale swoja oferte zlozylem. Nie jest tajemnica i pisalem o tym z moim watku ze choruje na 3.2turbo i 600hp+. 400hp to duzo ale trzeba sie rozwijac i mocy z czasem zacznie brakowac a niestety z 2.0 nie ma sensu i sie nie oplaca robic 600+ pomimo ze jest to oczywiscie mozliwe...
skrzynia mnie nie zraza bo i tak na dzien dobry bym wdupił tam dq500...
Kolejna sprawa to ... roadster. Gdyby mogl do siebir dorzucic cabrio to bym moze zmienil u siebie korby , wycisnal soki z tej turbiny co mam czyli jakies 460hp na 100oktanach i ewentualnie metanol i starczy ale nie jest to mozliwe i nie kryje sie z tym ze najwiekszy blad jaki zrobil to to ze nie kupilem opcji bez dachu(wtedy mi sie nie podobaly i nie znalem frajdy jazdy bez dachu bo nigdy wczesniej nie jezdzilem cabrio) . Moja tt jest na sprzedaz . 2dni temu mialem propozycje zamiany na s2000 ktora mi sie podoba jeszcze bardziej niz tt ale stan tej akurat sztuki nie wzbudzil we mnie checi zamiany 1:1.
Pozdrawiam posiadaczy roadsterow...