Współczucia też i z mojej strony!

Uszkodzić auto to przykra sprawa, a co dopiero skasować całe ): Strasznie to wygląda!
Tak jak wszyscy napisali - najważniejsze, że wyszedłeś cało i np. nie będziesz jeździł na wózku czy coś w tym stylu. Faktycznie TT mimo niezrozumiałego psikusa na zakręcie, uratowała Cię od poważnego uszczerbku na zdrowiu i to się chwali w tej konstrukcji.

Pasy miałeś zapięte rozumiem? Tutaj warto to wałkować bo parę osób na naszym forum przyznaje się do ich niezapinania, a jak widać, nie wiemy kiedy i gdzie wyprzedzi nas tył auta i wtedy hulaj duszo... życia nie ma.

Szybkiego wyjścia na prostą!