Dziś odebrałem samochód po poprawkach lakierniczych. Lakierowane były przy okazji drzwi po stronie kierowcy. Lakiernik twierdzi, że nie rozbierał poszycia ani nie rozłączał/przełączał niczego a jedynie zdemontował do lakierowania i zamontował ponownie klamkę. Niestety zauważyłem, że zamek kierowcy otwiera się od zewnątrz dopiero po drugim pociągnięciu klamki czyli tak jak poprzednio działo się od strony pasażera. Drzwi pasażera z kolei, otwierają się teraz po jednokrotnym pociągnięciu za klamkę. Ponadto nie dało się otworzyć w pewnym momencie drzwi kierowcy od wewnętrznej strony, dopiero po wyjściu drzwiami pasażera, zamknięciu i otwarciu z pilota w kluczyku i szarpnięciu od zewnątrz, drzwi ponownie otwierały się po wewnętrznej stronie, znaczy się usterka ustąpiła. Nie jest to jednak pocieszające, bo jest niepewne jak długo się ten stan utrzyma.
Mam ktoś ideę co jest przyczyną? Lakiernik zapronował powrót na warsztat i sprawdzenie ale z jego gadania wynika mi raczej, że nie ma bladego pojęcia co nabroił.
Tomek
edit: Sprawa banalną się okazała. Lakiernik nie miał bladego pojęcia co się stało ale kolega, z serwisu autoalarmów i audio, wyczaił, że to po prostu niewłaściwie naciągnięte cięgno mechanizmu zamka. Wszystko zatem już działa jak należy. Temat do zamknięcia.