Ostatnio kila razy w tygodniu zatrzymuje mnie policja i czepia sie o byle pierdoły.
Zacznijmy od gaśnicy. Skoro nie było ich w wyposażeniu to jesteśmy zwolnieni z ich posiadania ? W końcu wychodziłoby na to, że aso sprzedawało pokajazd, który nie był sprawny do poruszania sie po drogach.
Lampki ściemnione z przodu na głebszy odcień czarnego i klosz kierunkowskazu ciemny. Tutaj też coś im nie pasuje, ale pokazuje na lampach origalne znaczki i smucą sie z faktu, że nie mogą mnie ukarać.
Co śmieszne nikt nie zauważył, że z tyłu są ściemnione folią ;o
No i pytanie za 100pkt czy ktoś orientuje się jak wyglada temat z przednią rejestracją ? Czy przepis określa, że musi być na zderzaku ? ( ja mam za szybą) jest z przodu pojazdu i w widocznym miejscu. Jednak policjant straszył mnie jakąś specjalną stacją kontoli pojazdów za którą niby będę musiał zapłacić 2500 zl. Nie rozumiem tej kwestii. Czy ktoś wie o co chodzi ? I czy ma prawo np wziąść dowód za rejestrację ? Słyszałem sporo razy, że nie, ale już nie raz chcieli mi wziąść i musiałem wyplakiwać litanie :/