no właśnie, przy wypłacie kasy z AC po kradzieży ubezpieczyciel wykorzysta wszystkie atuty, żeby nie przyznać. Łatwo jest ustalić czy posiadasz parking strzeżony czy też nie, jeśli okaże się, że auto parkuje na ulicy to nie wiem czy nie będzie to podstawą do odmowy i wtedy jakby nie patrzeć - to celowe oszustwo w celu mniejszej składki (w sądzie).

Ja osobiście nie wyobrażam sobie braku ubezpieczenia AC na auto, na pewno w Warszawie. Chyba, że nówka Audi za 200 000+, wtedy 20 000 ubezpieczenia rocznie to rzeczywiście lepiej mieć nadzieję na 10 lat bez przygód i kupić sobie nowe

Swoją drogą posiadacze aut z wysokiej półki cenowej (200 000+) wykupują AC?