Oto moje maleństwo:
TT 1.8 Quattro 224km
Rok: 2000
Przebieg: 150 tyś (sprawdzany w ASO dzięki koledze, który się reklamuje tu na forum)
Autko wyjechało z salonu bez żadnego audio (widocznie pierwszy właściciel chcał słyszeć tylko głos mruczącego silnika) , ale za to drugi właściciel już o to zadbał. Do tej pory zostało zrobione przednie zawieszenie. Na chwilę obecną do zrobienia jest kilka rzeczy.. ale to głownie kosmetyka tzn. połamane uchwyty od pólki tylnej, uszczelka przy froncie drzwi od kierowcy czy spryskiwacze do xenonów. Zamierzam to zrobić jak najszybciej bo nie lubię jak mi coś stuka, puka czy wieje