Jedena z zarowek po wlaczeniu swiatel odrazu pali sie na bialo (bez rozgrzewania sie) , swieci chwile (5sec) a potem 2 mrugniecia i gasnie. Myslalem ze zarnik sie wypala i wymienilem na inny (tak, chisnkie za 10zl ale uzywam ich od dluzszego czasu i do tej pory bez problemow) i jest to samo.

Pytanie - czy to wina przetwornicy?? -, ta opcje obstawiam Czy mozna taki pech ze 2 zarowki sie wypalaja ? Niestety nie mam innej przetwornicy aby sprawdzic. Jesli to na 100% wina przetwornicy to czemu tak sie dzieje?