No wlasnie nie jest tak do konca.
Moje auto tez nie mialo gwarancji, bo skonczyla sie rok temu.
Problem tkwi gdzie indziej...Otoz Audi zaoferowalo mi w zwiazku z tym, ze jest to dosc nietypowy i koszmarny przypadek wyslanie do fabryki zapytania o partycypacje w kosztach.
Z tego co wiem, czesto odbywa sie to tak, ze ponosisz 10% kosztu czesci i kosz wymiany, co w przypadku silnika ma niebagatelne znaczenie.
Niestety jak widac, warto nawet gdy auto jest po gwarancji nie dokonywac zadnych modyfikacji, bo pozniej czlowiek sobie pluje w twarz...