po 2 miesiącach udało się zdiagnozować przyczynę usterki w aucie wymieniłem już całe przednie zawieszenie zostały tylko amortyzatory które były bez zarzutu kosztowało mnie to dużo zdrowia i pieniędzy ponieważ nikt nie wiedział gdzie tkwi problem przypomnę tylko że podczas skrętu w lewo lub w prawo włączał się abs i esp auto zwalniało i odcinało napęd serwisem zajmował się autoryzowany salon ale po wymianie wszystkich gratów stwierdzili że nie mają pojęcia o co chodzi zresztą większość pseudo mechaników rozkładało ręce za każdym razem po ustawieniu geometrii i regulacji było ok parametry zgodne kąty i ustawienia też po jedzie dosłownie przejechaniu kilku kilometrów problem wracał po kilku tygodniach trafiłem do SZTUPECKIEGO w łodzi gość specjalizuje się w grupie audi ww.po oględzinach auta i po sprowadzeniu drugiej sprawnej TT okazało się że drążki kierownicze są nie na tym miejscu na którym powinny być ktoś nagwintował je i przykręcił odwrotnie co skutkowało tym że po przejechaniu kilku kilometrów koła rozchylały się i auto gubiło trakcję kto zrobił takiego babola nie wiem trudno mi szukać w tej paranoi winnych bo ciężko to komuś udowodnić szkoda że nie trafiłem od razu na konkretnego mechanika który za cel postawił by sobie znalezienie problemu a nie wymienianie wszystkiego na chybił trafił ale niema tego złego auto teraz prowadzi się doskonale a wrażenia z jazdy bezcenne pojawia się tylko chwila refleksji komu powierzasz swoje auto albo trafisz na speca albo na ludzi którzy wymienią ci całe narządy nie diagnozując choroby i wydaję mi się że jak masz auto już leciwe to serwis traktuje cię trochę po macoszemu bo może rozbite albo po wypadku itd postanowiłem odgrzać temat bo przypadek ciekawy i ni nie życzę nikomu . Jaaqob dzięki za pomoc przy reanimacji auta ,