witam
czy ktos moglby rzucic okiem na moje logi,
odczyt z przeplywki wydaje sie OK, ale z bloku 115 jakies nieporozumienie
Grupy: 003 - http://vaglog.rtnet.pl/matikte_16002.html
Grupy: 115 - http://vaglog.rtnet.pl/matikte_16003.html
dzieki
witam
czy ktos moglby rzucic okiem na moje logi,
odczyt z przeplywki wydaje sie OK, ale z bloku 115 jakies nieporozumienie
Grupy: 003 - http://vaglog.rtnet.pl/matikte_16002.html
Grupy: 115 - http://vaglog.rtnet.pl/matikte_16003.html
dzieki
no więc tak...przepływka mieści się w normie lecz wartości są już takie z dolnej półki...u mnie na seryjnym programie pokazuje nawet 195mg/s ...odnośnie kanału 115 to ja obstawiam na małą nieszczelność...niema tragedii lecz turbo mogło by ciutkę wcześniej uzyskiwać zadane ciśnienie ...sprawdź cały układ czy jest szczelny...zacznij od zawodu pcv pod kolektorem a potem prześledź wszystkie węże ...powinno coś się pocić na mój gust
no ale turbo jakos slabo laduje jak na k04 czy nie ??
tu masz moją przepływkę:
http://img20.imageshack.us/i/002i004.jpg/
a tu masz doładowanie:
http://img23.imageshack.us/i/115i031.jpg/
jak widzisz u mnie oscyluje w okolicach 1 bar -0.8 bara...seryjny program ale potem jeszcze wykryłem nieszczelności na dolocie...i nie pamiętam czy log był po usuwaniu pcv a tam też się pociło...u Ciebie tragedii niema ale obstawiam na jakieś nieszczelności bo w piku k04 na serii powinno dojść do 1 bara a potem spadać...a swoją droga jak ten zderzak się sprawuje? miałem identyczny i kiepsko go wspominam
Zgadzam się , proponuje posprawdzać wszystkie wężyki podciśnieniowe i węże od układu doładowania .
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
ok, posprawdzam szczelnosc przewodow, w sumie to juz zauwazylem dzis malutkie pekniecie na tym cypelku, do ktorego wpinany jest N75, ale przejze jeszcze wszystko dobrze,Zamieszczone przez Pawel-2005
a jesli chodzi o zderzak to jeszcze wisi, odpukac narazie ma sie dobrze, male odpryski od kamieni ale ogolnie ok
no i wykrakalem
dzis babka mi wyjechala, nie chcialem sie jej wpakowac w srodek auta wiec uciekalem na bok i skasowalem slupek, zdezak juz nie wisi tak jak wisial!