Cześć,
mam problem, otóż przy delikatnym hamowaniu pojawiało się u mnie takie coś jakby regularne przycieranie o cos, nie non-stop, ale tak jak przy krzywych tarczach. Po sprawdzeniu okazalo sie, że tarcze są już zurzyte, więc wymieniłem je na tarcze EBC TurboGroove plus klocki EBC Red. Te znowu jak hamowałem z większych prędkości, tj. powyżej 110 km/h wibrowały, aż mi delikatnie kierownica wibrowała, więc na gwarancji oddałem. Wróciły po przetoczeniu. Wczoraj mi założyli i teraz jest coś takiego, że przy delikatnym naciśnięciu padału hamulca jest taki odgłos jakby puk puk, a przy bardzo delikatnym hamowaniu czuje jak mi pulsuje pedał hamulca. Doradźcie co to może być, bo wstyd miu znowu jechać tam gdzie kupowałem i zakładałem hamulce. Może to jakaś inna rzecz to powoduje? Nadmienię, że przy tej wymianie wyprostowałem fele i wyważyłem wszystkie 4 sztuki. Dodam, że przy nawet szybkiej jeździe nic nie wibruje jak nie hamuję, jedzie jak po maśle, dopiero po naciśnięciu hamulca... pomóżcie, bo strasznie mnie to irytuje, tym bardziej, że za tarcze + klocki + wymianę płynu hamulcowego na Ferodo racing oraz robociznę zapłaciłem ok. 2200 zł za sam przód. Aha jeszcze jedno, z tyłu tarcz nie wymieniałem, ale są jak nówki - sprawdzał mi to mechanik i nic nie pulsuje jak się zaciągnie ręczny podczas jazdy. Dodam jeszcze jedno, że po wymianie tarcz już nie ma tego chrobotania, jak przy starych tarczach, ale zowu jest to pulsowanie...