Nie upalam auta na torze, baa nawet nie wchodzę mega ostro w zakręty. Naciągi opon niestety na to nie pozwalają i autko lubi się zszurać w zewnętrzną stronę zakrętu. Wracając do zawieszenia to osobiste odczucia są pińcet razy lepsze niż na gwincie, a przynajmniej w komforcie i to nie ze względu na to, że można w końcu docisnąc bardziej pedał gazu nie martwiąc się, że coś urwę, a bardziej o kulturę pracy. Auto nie skacze na nia nierównościach jak było na gwińcie (gwint był z MTS-a, więc to najniższa półka), a wręcz nieprawdopodobnie je tłumi. W zakrętach też czuję się jakoś pewniejszy, ale to osobiste odczucia.
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
FINITO