witam wszystkich musze wymienic tarcze przud i tyl i czy mozna to zrobic samemu czy lepiej do mechanika z tym isc,przy okazji tez klocki trzeba wymienic
witam wszystkich musze wymienic tarcze przud i tyl i czy mozna to zrobic samemu czy lepiej do mechanika z tym isc,przy okazji tez klocki trzeba wymienic
Jak ogarniasz troche swój garaz i masz kilka kluczy w tym do kół... to nie wiem gdzie widzisz przeszkodę..
Banał kolego![]()
jak jesteś nie pewny to lepiej oddaj do mechanikaniż później mieć jakieś niespodzianki na drodze.
po odkreceniu koła zdejmujesz zacisk z tłoczkiem z tyłu pod gumką masz śruby do niego chyba ampul 7, potem zdejmujesz jarzmo przykręcone to zwrotnicy na dwóch srubac na 17 klucz, odkrecasz tarcze i zdejmujesz, z tyłu to samo tyle ze musisz mieć narzedzie do wciskania tłoczka bo trzeba go wkrećać i wciskać jednocześnie![]()
Wymiana tarcz nie jest skomplikowana , problem jest jedynie w tym jakie są Twoje zdolności manualne i zaplecze sprzętowe
Tak jak kolega napisał , jedynie wymiana tylnych klocków wymaga '' specjalistycznego '' narzędzia ...
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
lepiej jako laik nie bierz się za to bo na bank wyjdą jakies schody:
-nie dasz rady odkręcić którejś z śrubek mocujących tarczę do piasty (częsty problem w każdym samochodzie)
-nie poradzisz sobie z cofnięciem tłoczka w tylnym zacisku
-zapomnisz o sprężynkach w przednich
-jakiś twardy paproch trafi pomiędzy nową tarczę a piastę i dokręcając koło zniszczysz nową tarczę
-nie zauważysz, że w zbiorniczku po cofnięciu wszystkich tłoczków wylał sie płyn
-dokręcisz coś za słabo i podczas jazdy sie odkęci
-dokręcisz coś za mocno i pozrywasz gwinty
Lepiej zrobic to kilka razy pomagając komuś, kto się na tym zna a dopiero wtedy spróbować samemu
Hej,
jak kupilem auto to zakupilem odrazu nowe tarcze przod i tyl ale zmienilem tylko przod bo stwierdzilem ze tyl jeszcze ok a ale widze ze nie do konca caly klocek dociska do tarczy i postanowilem ze co ma lezec na polce to niech jezdzi na aucie.
Poruszony tu watek wymiany tarcz z klockami na tyle, sprowadza sie glownie do problemu wkrecania tloczka - mialem tak samo w vw Jetta (bora) wiec to ogarniam bez problemu (po ciemku na srodku drogi musialem naprawiac bo mi klocek sie skonczyl i wypadl...), ale czy tam jest jeszcze jakis problem z recznym? czy cos trzeba odczepiac etc? moze ktos zna link do DIY z tylnymi hamulcami, moze byc z US/UK forum....bede bardzo wdzieczny
pzdr
Odczepieasz linke od recznego i po sprawie z recznym.
W życiu piękne są tylko chwile ...
nie odczepiasz żadnych linek ściągasz zacisk i tyle ja wkręcam kluczem do flexa,na początku kręcę tłoczkiem bez nacisku żeby się rozruszał dobrze potem z lekkim naciskiem i się wkręca normalnie do samego końca z jednej strony poszło moment z drugiem wkręcałem z 10 minut ,wszystko zależy w jakim masz stanie zaciski...pozdrawiam
Pytal o reczny wiec odrazu sie w glowie pomieszalo. To nie wymiana klockow![]()
W życiu piękne są tylko chwile ...
no do wymiany tarcze i klocki wiec jak w koncu? sciagam zacisk ale do wymiany tarcz trzeba jeszcze cos z recznym zrobic...szukam DIY ale nie moge znalezc nic z fotkami.
Chodzi ci o wyregulowanie? Bo nic innego nie przychodzi mi do glowy.
W życiu piękne są tylko chwile ...
czy trzeba odczepiac reczny? w sensie linke ktora jest na tylnych zaciskach
Trzeba odłączyć linkę ręcznego od zacisku ale jest to banalnie proste .
Na końcu linki jest kulka która klinuje się w haku/dźwigni przy zacisku . Wystarczy że pociągniesz tą dźwignię na dół a kulka zostanie w górnej pozycji i będziesz mógł łatwo wyjąc tą linkę z zaczepu .
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
no i podziękował - wezme sie w przyszlym tyg jak wroce z deszczowej krainy zwanej jukej.
pzdr