Kiedyś wulkanizatorzy w ten sposób traktowali opony wypełnione takimi środkami. Ale teraz tak nie jest. Mam kolegę który ma duży warsztat - w tym wulkanizację. Pytałem go o to i powiedziałał, że nie ma jakiegokolwiek poroblemu z normalną naprawą takiej opony po użyciu tego środka. Problem jest tylko w tym, że jak dojdzie do większego rozdarcia opony to taka pianka nic nie pomoże.

Moim zdaniem zakup dojazdówki to dobry pomysł. Szczególnie jeśli wybierasz się gdzieś dalej. Pamiętaj tylko, że musi byc prawidłowo dobrana wielkością do kół jakie stosujesz. Obwód musi być taki sam jak pozostałe. W przeciwnym razie jak założysz ją na przód to po dłuższej jeździe możesz uszkodzić układ różnicowy w przekładni głównej bo on ma pracowac tylko na zakretach i nie w sposób ciągły. A jak średnica będzie niezgodna to będzie pracowac ciągle i na długim odcinku jazdy moze się uszkodzić. Nie wspominając o tym, że zgłupieją kontrole trakcji a tym samym system kontroli ciśnienia w oponach.

Też się zastanawiam nad dojazdówką ale mam 245/40/18 i widzę że do takiego zestawu dojazdówka dużo by mnie kosztowała......