Patrzcie na ta oferte heheh.....

[TeTe]

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3295743 --> dla mnie to juz lekka przesada Audi TT 225 w wersji Quattro z 2002 z przebiegiem 58000 i za cene 45000 hehe! Czy to jest mozliwe? :]] Co sadzicie o tej ofercie

[kilazz]

http://www.klubtt.pl/forum/topics10/...wage-vt653.htm nie czyta sie dokladnie forum wrak krotko mowiac.. jak ktos zrobi dluzszy kurs zeby te auto obejrzec to pewnie rozszarpie sprzedajacego trzeba miec naprawde tupet zeby dawac takie fotki i pisac w opisie ze jest bezwypadkowy.. [tutaj numer rejestracyjny] ->unikac tej furki

Po numerze telefonu mozna dojsc, ze pan sprowadza same takie "rodzynki"
http://motoryzacja.allegroarchive.net/?itemid=C2534963

[SilverTM]

Moze to zdjecia przed i po

[Mari]

jest taki koles w dolnoslaskim, ktorego smiem oglosic krolem TeTetek wyspecjalizowal sie tylko w TT. Wystawia(ł) je na gratce albo juz zrobione za smieszne pieniadze (np 39 tys 2000 rok) lub dawal ogloszenie "kupie WSZYTSKIE czesci do tt" i dolaczal zdjecie tetetki podniesionej na wozku widlowym! mam troche fotek tych jego tetetk na dysku.

[kilazz]

tez go kojarze, calkiem niedawno wystawil sporo TTtek uszkodzonych w bardzo malych pieniadzach ale ogloszenia w pare godzin zniknely, nie wiem czemu
http://allegro.pl/search.php?closed=...=27000&order=p
(za 19.000 quattro sline, 21.000, 22.582, 22.700, 23.900, 26.900)

Przy okazji wkleje historyjke, ktora kiedys na innym forum opisywalem jak szukalem TT, w ktorej pojawia sie ten pan z wroclawia

1. Okolice pazdziernika, pierwszy raz trafilem na nie na allegro, lokalizacja gniezno, przebieg 45.000, w ogloszeniu bezwypadkowy, podpalone wnetrze (glosno bylo o tym jak we francji auta podpalali), cena 31.000. Zadzwonilem do goscia, niestety auto bylo juz zarezerwowane.

2. Jakis tydzien pozniej, te same audi, lokalizacja Gliwice, przebieg 35.000 (!), bezwypadkowy, dalej w takim samym stanie jak byl, cena 41.000 (!)

3. Przez nastepne miesiace audi bylo w gliwicach, systematycznie uzupelniane braki i spadajaca cena 37, 35, 34, 33k, ostatecznie w marcu brakowalo w nim tylko nowej deski rozdzielczej i nowej kierownicy.

4. Pod koniec marca auto pojawilo sie we Wroclawiu [u wspomnianego krola TT), juz zrobione na gotowo, w ogloszeniu dalej bezwypadkowy, przebieg 30.000 (!), moc urosla ze 180 do 250KM (!), cena 46.000 (!). Nie wytrzymalem, zadzwonilem udajac ze nic nie wiem o tym samochodzie: Moc niby gdzies jest w papierkach wykazana, "przebieg autentyczny bo stal do 2004 w salonie jako demo" , byl podpalony srodek (przynajmniej sie przyznal), 2 tygodnie w kraju (przypominam ze pierwszy raz go widzialem w pl w pazdzierniku!) Rece opadaja.

5. A teraz najlepsze. Skontaktowalem sie z gosciem z Gliwic ktory go mial wczesniej (trzymac sie krzesel)
"Witam, jezeli jestes zainteresowany TT to dak znac. Sprowadze je dla Ciebie za mniejsze pieniadze. To sprzedalem za 31500 zł, kolo włożył 4000 tys. i teraz krzyczy 46 000 zł. Smiechu warte. HA HA HA HA Tez bym chcial zarobic stowke na aucie. Aha zapomnial dodac ze jest po niezlym dzwonie w dupe. A i jeszcze ze jest cale pomalowane, tylko jakis zabojad zapomnial pomalowac komory silnika i jest srebrna. HA HA HA HA HA
ZA 46 tys to ja jestem w stanie sprowadzic 2002-2003 rok.
To TT odradzam!!!! "

[TeTe]

hehe ;p tak to wlasnie jest, wspolczuje ludzia ktorzy jezdza ttkami "bezwypadkowymi" z autentycznym przebiegiem, jak kupowac samochod bity to nie bity-naprawiony tylko bity-bity i naprawiac samemu ;p, a najlepiej to kupic niebity..... bo potem tacy krolowie tt bija kase na naiwnosci ;D, swoja droga powinni dobrac mu sie do dupy i dac jaki wyrok "krolewski"

[kilazz]

jak kupowac samochod bity to nie bity-naprawiony tylko bity-bity i naprawiac samemu

dokladnie, to jest teraz najpewniejszy sposob na samochod. Kupic cos bite i jeszcze nie naprawione a jak juz to starac sie omijac gotowe od handlarzy, szczegolnie tych ze "sciany zachodniej" bo tam tego najwiecej. Ja po naogladaniu sie roznych fajnych polskich tt kupilem bilet, polecialem do niemiec i wrocilem ttka, wyszlo drozej ale przynajmniej mam troche wiekszy spokoj psychiczny.

Przy okazji mi sie jeszcze jedna TTka przypomniala, srebrne quattro 99r z komisu w Tarnowskich Gorach, stalo na wloskich blachach za 49.999 i wg ogloszenia bylo w idealnym stanie i bezwypadkowe. Podjechalem, obejrzalem, niestety sie nie przewiozlem bo przebita opona, wejsc do srodka byl problem bo drzwi kierowcy sie otwieraly tylko od srodka, wiec mily pan z komisu musial mi od strony pasazera otwierac. Auto bite i nawet slepy by to zauwazyl, ale pan w komisie twierdzil ze tak z wloch przyjechalo jak stoi przede mna.. Obejrzalem, pojechalem, jakis czas pozniej ze znajomym blacharzem rozmawialem i wyszla rozmowa ze on klepal taka ttke z wloch niedawno i to byla juz jak to stwierdzil chyba po 10tym dzwonie i niezle wczesniej robota spartolona + teraz jeszcze ktorys bok.. oczywiscie okazalo sie ze o tym samym samochodzie mowimy. Z tego co mi powiedzial to sie sprzedala.

[TeTe]

au, dlatego wlasnie wpspolczuje takim ludzia.... ;/ placa 50000 i mysla ze samochod zyleta, a tu dzwon.... ;] lepiej kupic bity za 30+ i dodac 5000 i naprawic go..... niestety nie kazdy sie zna na samochodach.... a do tego przy zakupie samochodu wielu kieruje sie emocjami, polecam kupic/przywiazc na lawecie zza granicy bita nie naprawiana....

[Mari]

jak bede mial troche czasu to powrzucam tu kilka fotek tetetk, ktore potem udawaly na allegro bezwypadkowe. Ja (nie)stety posiadam gdzies na poczcie fotki tych samochodow gdy byly wystawione jesze przed naprawa. Wspomniany wczesniej krol TT jest na tyle arogancki i agresywny, ze gdy prosilem go kiedys by mi zrobil dokladne fotki komory silnika i podal vin to powiedzial taki tekst : "po co pan do mnie dzownisz jak pan i tak nie masz pieniedzy i mi tylko dupe zawracasz. i tak pan go nie kupisz!!!". Zamurowalo mnie, nie wiedzialem co powiedziec Autko kosztowalo wtedy jakies 37 tys i bylem ciekaw co to za dziwolag za takie pieniadze. Burak jakich malo.

[max1236454]

tez go kojarze, calkiem niedawno wystawil sporo TTtek uszkodzonych w bardzo malych pieniadzach ale ogloszenia w pare godzin zniknely, nie wiem czemu
http://allegro.pl/search.php?closed=...=27000&order=p
(za 19.000 quattro sline, 21.000, 22.582, 22.700, 23.900, 26.900)

Przy okazji wkleje historyjke, ktora kiedys na innym forum opisywalem jak szukalem TT, w ktorej pojawia sie ten pan z wroclawia

1. Okolice pazdziernika, pierwszy raz trafilem na nie na allegro, lokalizacja gniezno, przebieg 45.000, w ogloszeniu bezwypadkowy, podpalone wnetrze (glosno bylo o tym jak we francji auta podpalali), cena 31.000. Zadzwonilem do goscia, niestety auto bylo juz zarezerwowane.

2. Jakis tydzien pozniej, te same audi, lokalizacja Gliwice, przebieg 35.000 (!), bezwypadkowy, dalej w takim samym stanie jak byl, cena 41.000 (!)

3. Przez nastepne miesiace audi bylo w gliwicach, systematycznie uzupelniane braki i spadajaca cena 37, 35, 34, 33k, ostatecznie w marcu brakowalo w nim tylko nowej deski rozdzielczej i nowej kierownicy.

4. Pod koniec marca auto pojawilo sie we Wroclawiu [u wspomnianego krola TT), juz zrobione na gotowo, w ogloszeniu dalej bezwypadkowy, przebieg 30.000 (!), moc urosla ze 180 do 250KM (!), cena 46.000 (!). Nie wytrzymalem, zadzwonilem udajac ze nic nie wiem o tym samochodzie: Moc niby gdzies jest w papierkach wykazana, "przebieg autentyczny bo stal do 2004 w salonie jako demo" , byl podpalony srodek (przynajmniej sie przyznal), 2 tygodnie w kraju (przypominam ze pierwszy raz go widzialem w pl w pazdzierniku!) Rece opadaja.

5. A teraz najlepsze. Skontaktowalem sie z gosciem z Gliwic ktory go mial wczesniej (trzymac sie krzesel)
"Witam, jezeli jestes zainteresowany TT to dak znac. Sprowadze je dla Ciebie za mniejsze pieniadze. To sprzedalem za 31500 zł, kolo włożył 4000 tys. i teraz krzyczy 46 000 zł. Smiechu warte. HA HA HA HA Tez bym chcial zarobic stowke na aucie. Aha zapomnial dodac ze jest po niezlym dzwonie w dupe. A i jeszcze ze jest cale pomalowane, tylko jakis zabojad zapomnial pomalowac komory silnika i jest srebrna. HA HA HA HA HA
ZA 46 tys to ja jestem w stanie sprowadzic 2002-2003 rok.
To TT odradzam!!!! "

wiesz co stary jaci się dziwie jeżeli ja bym wiedział o gościu który robi takie przekrety to zaraz:
1. policja
2. urząd ochrony konsumenta
wynik gosciu mocno zdziwiony
apropo właśnie jednego delikwenta w ten sposób załatwiam - panowie pomyslcie o tym ze można zapobic czyjejs smierci na zakrecie z wiadomych przyczyn

[TeTe]

racja racja! bardzo dobry pomysl, wszyscy powinni miec taka postawe

[Pajak]

Panowie te wszystkie historie któe tu opisujecie (skąd inąd bardzo wesole momentami) to niestety standart jesli chodz nie tylko o TT, ale wszelkie samochody sportowe, glownie te co kiedys byly drogie jako nówki. Tak samo jest np. ze starymi BMW M3 i kupą innych aut. Smutna prawda jest taka, że jak nie stać Cie na nowy, fajny samochód (z salonu) to tak naprawde nie stać Cie na jeżdzenie takim samochodem. A że wielu ludzi nie potrafi tego przelknąć i chce za wszelką cene realizowac jednak swoje marzenia (zrozumiałe), to wlasnie na tym żerują tacy naganiacze, którzy sprzedają takie niesamowite "okazje".

[kilazz]

Ale zawsze jest "zloty srodek", mozna kupic uzywane w dobrym staniem trzeba sie po prostu dobrze przygladac co sie kupuje Najwiekszym problemem jest to ze przy zakupie zazwyczaj nie zna sie dokladnie specyfiki samochodu i mozna nie zauwazyc ze cos bylo grzebane.. no ale od czego forum

[Pajak]

Ale zawsze jest "zloty srodek", mozna kupic uzywane w dobrym staniem trzeba sie po prostu dobrze przygladac co sie kupuje Najwiekszym problemem jest to ze przy zakupie zazwyczaj nie zna sie dokladnie specyfiki samochodu i mozna nie zauwazyc ze cos bylo grzebane.. no ale od czego forum

pewnie, ale jesli cokolwiek jest w naprawde dobrym stanie, to nikt nie sprzeda Ci tego za półdarmo (np. TTki za 35 tyś zeta )

[TeTe]

racja racja jak sie kupi za 35-40 to trzeba potem jeszcze duzo dolozyc zeby byla cacy... 5000-10000