Któregoś dnia ruszyłem z domu i po 400metrach zgasł mi pojazd i nie chciał zapalić, kręcił i kręcił ale na kręceniu się skończyło.
Mechanik stwierdził, że pompa paliwa jest do wymiany gdyż jeździłem często na oparach i zniszczyłem ją - czyli podobno wskaźnik paliwa źle pokazuje bo zawsze tankowałem jak tylko wskazówka
wskazywała lewą stronę. No nic, mechanik się zna, ja jestem laik więc robimy, mam nową pompę paliwa - oryginalną oczywiście, odbieram samochód i okazuje się, że samochód zapala już ale z rana
mam problem z odpalaniem na zimnym silniku, pierwsze podejście - nic, za drugim razem odpala od razu jak gdyby nic się nie działo złego. Oddaję pojazd w ramach reklamacji, proszę zrobić moje Audi tak aby odpalało od razu.
Wymienili więc przekaźnik, oryginalny volkswagena. 2 dni odpalał samochód dobrze ale znów jest ten problem, na zimnym silniku nie odpala, CODZIENNIE rano pierwsze kręcenie bez skutku, druga próba - pomyślna!

Jesteście w stanie mi pomóc, co to może być? Wadliwa pompa? Nie żartuję ale naprawdę dzień w dzień to samo, odpala dopiero za drugim razem,
wrzuciłem film na youtube'a jak to wygląda, zauważcie, że druga próba jest taka jak gdyby wszystko było ok...