z tego co piszesz to policja była, spisała zeznania Twoje, drugiego uczestnika. Co powiedziała policja? Czyją określili winę? Jeżeli jego i się przyznał to odzyskasz pieniądze z jego OC. Naprawa albo kasacja w zależności od uszkodzeń samochodu. Gdzie był ubezpieczony delikwent? Pilnuj żeby nie zaniżyli Ci kosztów naprawy/wartości samochodu. A co ze świadkiem, który jechał za Tobą? Będzie odgrywał kluczową rolę, jeżeli delikwent będzie się chciał wykpić - czeka Cię sąd grodzki. Jeżeli wygrasz to patrz wyżej, jeżeli przegrasz to niestety naprawa na własny koszt Najważniejsze jednak, że nic się Wam nie stało.