Wrzucam na wypadek gdyby ktoś w przyszłości też się tym męczył.

CZUJNIK - nasadka głęboka, 24mm. MANOMETR - 11 klucz, ale nie popełnijcie tego samego błędu co ja i użyjcie do tego klucza z grzechotką (więc kosztuje, ale jak pomoga). Jak Boga kocham siedziałem tam z 30 min i przekręcałem raz po raz o jakieś 1/8 obrotu (tam nie ma praktycznie miejsca)... Użyłbym też następnym razem teflon, bo trochę olej ciekł a bałem się, że jak przkręcę mocniej to gwint zerwę (to jest z aluminium).

Kilka słów o całym przebiegu:

-nie wymieniajcie olej przed domem, bo od wczoraj walczę z plamami na kostce...

-jak się wszystkie śruby odkręci to musiałem tam łomem się wspomóc, bo tak silnie stary silikon trzymał miskę. Nie używajcie młotka, bo uszy zaczną dzwonić i nic to nie da. Łomem wystarczy podważyć od strony sprzęgła. Jak robicie to nad kanałem to będzie to jak spacer po parku.
-Róbcie to wszystko nad kanałem jeśli macie do niego dostęp.

-Użyłem zwykłego silikonu z Leroy Merlin Permatex do 343C i wszystko miodzio.

-Co do gwintów to miałem problemy, gdyż myślałem, że dwa zerwałem, ale okazało się, że tam tyle silikonu było, że śruba nie miała zaczepu (że tak powiem) (?) i niektóre nawet nie chciały wejść. Wyczyściłem gwinty używając gwintownika M6, ale jeśli nie jesteście pewni co do ich stanu to warto zamówić z allegro zestaw do gwintowania M7 (kosztuje więcej, bo M7 to nietypowy rozmiar). Jeśli się jakiś gwint zerwie to można od razu wszystko naprawić.

-Jak wyjmiecie śruby to warto obczyścić je ze starego silikonu (patrz punkt wyżej). Nie bądzcie leniwi, bo potem mogą być problemy.

-Z zakładaniem miski z silikonem to starajcie się nie naruszyć wartswy silikony. Zauważyłem, że łatwiej jest wcelować miską w stronę sprzęgła i tam najpierw wkręcić te trzy wielkie śruby, żeby całość trzymały. Potem na skos przykręcić pozostałe śruby.

-Do tych dwóch kretyńsko zaprojektowanych gwintów przy sprzęgle lepiej wspomóc się taśmą i przykleić śrubę do nasadki. Jeśli wpadnie do sprzęgła to wtedy 2h robota zamieni się w istne piekło.

-Samą pompę bardzo łatwo mozna wymienić. Niektórzy najpierw zdejmują to koło z zębami (dośc duża śruba torx), ale mi się udało bez. Wykręciłem te trzy śruby od pompy, a następnie poruszałem napinaczem i jakoś mi sie udało to całe cudo wyciągnąć. Wkładanie tez było banalnie proste. Jeśli ktomus kiedys spadł łańcuch z roweru to to jest ta sama procedura.

-UWAŻAJCIE NA PRZEGRODE OLEJOWĄ. Po 20 latach paplania się w gorącym oleju plastik jest kruchy i bardzo łatwo ją można złamać. Nowa kosztuje 100zł i dwa dni czekania...

-ZAŁOŻCIE JAKIEŚ OKULARY NA OCZY. Olej mi wpadł do oka i piekło przez 2h. Nie ryzykujcie. Niby taka prosta rada, ale wiele osób macha ręką na środki ostrożności.

Ciśnienie zmierzyłem i po 30minutach pracy, ostrego wciskania pedału i mnóstwo zapisków w zeszycie, na jałowym siedzi 1.2-1.3b. Przy 3000 obrotów jest około 60psi, więc wszystko dobrze. Od trzech dni grzeję samochodem i nie ma wycieków i nie ma problemów z czujnikiem. Odpukać (wszędzie gdzie się da), że tak zostanie.

Nie wiem co u mnie pomogło. Pompa nie była zapieczona, więc być może wystarczyło wymienić na lepszy olej i lepszy filtr (z filtrona na K&N).

Dzięki Acid za pomoc.