Mysle, czytam i nie moge wywnioskowac dlaczego tak jest. Interesuje mnie, co ma wplyw na przyspieszenie auta ( najlepszy czas 0-100, lub 1/4 mil): moc czy moment obrotowy. Ogolnie mowi sie ze moment masuje nam plecy i w ogole, ale jak dajemy w palnik to raczej krecimy w okolice odcinki gdzie ten moment jest juz slabiutki.

Wiec tak sie zastanawiam co daje nam krecenie wyzej i w ktorych momentach nie ma to sensu. Jakby ktos ogarniety mogl to wyjasnic dosyc dokladnie, to bylbym (pewnie nie tylko ja) bardzo wdzieczny.