Jakis idiota pisal ten artykul. Wyraza sie o TT nastepujaco:
"traktowana po macoszemu sylwetka" - mowiac krotko, olewana sylwetka
"miniaturowe coupe" - miniaturowy to moze jest smart, ale nie auto na plycie octavii
"zabawka dla (...) dwoch panow" - no tak, wszyscy wiemy, ze TT jezdza tylko geje
ponadto autor napisal, ze "znalezienie przyzwoitego TT nie jest specjalnie karkolomne". Na allegro oferowane sa przeciez tylko auta bezwypadkowe, o niskim przebiegu i bardzo zadbane.


Zwykle nie czytam e-zinow, bo POPELNIAJA je zwykle licealisci badz ledwo studenci, chcacy zapewne wpisac sobie do CV "redaktor naczelny internetowego pisma XXXX". Tekst jest napisany tak sobie, a styl jaki auto prezentuje zupelnie do mnie nie przemawia.