Z fotelikiem sprawa wygląda tak: posiadany maxi cosi cabriofix jest sporym fotelikiem i ledwo się mieści za pasażerem, który musi mieć fotel przysunięty prawie na max.
W tym wypadku podróż jest mało komfortowa, ale z drugiej strony to nie jest auto "rodzinne", więc nie ma co narzekać.