Taa wymiana czego się tylko da wbiła mi już chyba schemat do głowy
To akurat był akademicki przykład ironiChciałbym zauważyć, że to tylne kola raczej przeskakują nić napęd, czy się myle. Naprawdę jestem w stanie sobie wyobrazić jazdę ze spiętym na sztywno centralnym dyfrem i konsekwencje skręcania. Jednak sądzę, że najpierw puści przyczepność opon a potem haldex.
Jak już piszę to i ja się poskarżę: (Wymianę pompy mam za sobą więc pierwsze koty za płoty) jednak nadchodzi kolejna zima i kolejne cyrki.
Wywalona kontrolka ESP po przekroczeniu 30km/h:
- Brak ESP
- Brak Q
1) Jednak nie zawszę się zapali kontrolka. JAk dłużej pojeżdżę i jest w miarę sucho to potrafi się nie zapalić (sporadycznie)
2) Nie zawszę jak jest błąd ESP nie mam Q i to jest najdziwniejsze. Około 30% przypadków jest tak, że napęd działa ale jakby z wyczuwalnym opóźnieniem.
3) Błąd zawsze pojawia się przy przekroczeniu 30km/h
4) Nigdy nie zgasł w czasie jazdy
5) JAk Q nie działa po wywaleniu błędu, to do czasu następnego odpalenia na 100% nie zacznie.
6) Nigdy nie było tak, że kontrolka się nie paliła i Q nie było.
Jednak czekam na kabel i podzielę się wynikami, bo mój mechanik rozłożył ręce.