O motyla noga x2. Bardzo współczuję Quarterowi i Pawłowi.
Ale czy po czymś taki można stwierdzić, że silnik jest nietknięty?
Czy jest możliwość, że przy dachowaniu coś z silnikiem mogło się stać?
Takie może głupie pytanie, ale jak silnik do góry nogami to cały olej spływa do góry i przez to brak smarowania? Czy tu akurat odcięłoby pracę bo paliwo by było "do góry" w baku i nie pobrałoby paliwa?