do mojej jazni to najbardziej te foty przemawiaja......wszystkie bebechy na wieszku....serce u kardiochirurgow....,nie ma co to juz zupelnie inny poziom wtajemniczenia...czy raczej natchnienia.Wyglada to troche jak sen chlopca o aucie doskonalym....Wiesz czego chcesz i co jeszcze wazniejsze...wiesz jak to osiagnac...a to zawsze budzi szacunek,jesli Ci czegos zyczyc...to chyba tylko troche szczescia na szosie....