Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Popaprana sytuacja, ręce opadają.

  1. #1
    Awatar Elor
    Dołączył
    May 2011
    Płeć
    Skąd
    IRL
    Pojemność
    3.2 V6
    KM
    00
    Rocznik
    00
    Kolor
    00
    Posty
    1,356

    Popaprana sytuacja, ręce opadają.

    Powiem wam, że zakup tego audi pół biedy, zarejestrowanie go to jest po prostu wyczyn najwyższej klasy. Jestem tak w****ny, że aż pazury ledwo w klawiature trafiają. Kupiłem auto, pojechalem je przerejestrować, oczywiscie czekalem miesiac bo jednak 500pln za 2% podatku piechotą nie chodzi. Zapłaciłem, pani zerknela w dokumenty i mówi mi ze brakuje w umowie kodu pocztowego sprzedającego i ze musze go zdobyć. Wystawiła mi jednak dowód tymczasowy. Super ekstra. Mam taką pracę jaką mam, cały czas w rozjadach, ciągle gdzieś w świecie nie było czasu. Miesiąc minał, dzwonię do poprzedniego właściciela, on podał mi kod. Przyjezdzam na umowione spotkanie do wydziału komunikacji. Mowie ze mialem dostarczyc kod pocztowy itp... na to pan mówi mi ze musze przepisać ubezpieczenie na siebie, o czym nie wiedziałem. Więc do widzenia po 1 minucie, załatwianie przepisania ubezpieczenia, szukanie placówki, do tego ojciec moj jest wspolwascicielem zebym mial znizki, wiec ojca ciągać trzeba tu i tam. Dni lecą, w końcu załatwione. Umawiam sie ponownie, pani w okienku do mnie ze mialem dostarczyc ten kod, mowie jasne ze mam i go dytkuje jej a ona ze ma byc na umowie wpisany.... mowie da pani tą umowę to dopiszę ten kod, a ona ze nie ze musi być parafka poprzedniego wlasciciela. Ręce mi opadly. Wkur...* się totalnie, mowie jej ze zara sam to dopisze i sie podpisze za niego. Powiedziala ze mnie nie przyjmie i pozegnala. Krew mnie zalala bo juz minelo 2 tygodnie jak dowod tymczasowy nie wazny a ja nie mam srodka transportu, prace zaczynam czasami jak to w lotnictwie o 1-2-3 nad ranem i z mojej miejscowosci absolutnie mam jak sie dostac na lotnisko, zycie utrudnione na maxa. Pojechalem na poczte, zadzwonilem do goscia ze wysle mu ta umowe zeby wpisal co potrzeba i odeslal, pomyslalem ze bede uczciwym Polakiem, czego zaluje zajebiscie. Trzeba bylo smaemu wpisac i zawiezc im jeszcze raz. Wyslalem na drugi koniec polski umowe priorytetem, gosc odebral 2 dni pozniej umowe, mowi ze podpisal i ze swojej firmy wyslal. Czekam... mija tydzień i nie ma!! Każdego dnia siedze w domu do godziny 15 czekam i na 16:30 bo codzeinnie liczylem ze przyjdzie umowa i pojade zarejestrowac samochód. Dziś mija 2 tygodnie odkad umowa dotarła do poprzedniego wlasciciela. Okazalo się, że jego kolega/wspolpracownik wyslal mi pocztą XERO mojej umowy a oryginal zatrzymal, wiec juz pies drapał to ze przesyłka ZAGINĘŁA na poczcie bo w sumie to bylo xero jak sie okazalo po niemal 2 tygodniach. Ręce opadają. Wczoraj wyłał mi oryginał DHLem. Siedzę dziś i czekam na paczkę od rana w tej zapadłej dziurze konstancińskiej i nie ma. Mysle zadzwonie do DHL moze jest przesylka to ogarne kogos i pojade odebrac sam z magazyny, bo dzisiejsze spotkanie w wydziale komunikacji przepadło chyba 20 juz z rzędu. Dzownię do nich, faktycznie jest paczka na moje nazwisko ale nr domu jest 6 a nie 5, wiec mi paczki nie mogą wydać, nadawca musi im wyslac fax lub mail z poprawnym adresem. Dzwonie do niego, mowie zeby im to wyslal to dzis to odbiore, jutro sie umowie na rejestracje na 16:30... a on nie ma chyba tych papierow, pewnie zostawil je w pracy bo tam wyslal i moze to zrobic jutro. Jutro znowu lece do pracy an 3 rano, znowu 130 pln taxówka w jedną stronę albo nie wiem, koczowanie od nocy na lotnisku. Modlę się żeby nie było opoznenia to jesli on to wysle to zalatwie tą sprawę jutro o 16:30 bo umówilem spotkanie (na pozniejsza godzinę sie nie da umówić) jak się nie uda to w czwartę lecę na 3 dni na pustynie wroce w sobotę i nic nie zlatwie, w niedziele rowniez, w poniedzialek znowu lecę... masakra jakas. Po prostu masakra!! Przepisywalismy ubezpiecznie na siebie z ojcem w Allianz 2 tygodnie temu, wszystko super, wszystko ekstra. Rekalkulacja nie potrzebna. Wczoraj przychodzi wezwanie do zaplaty i rata przypadala na polowe września! O czym w Allianz nas nie poinformowali i ze windykacja bedzie go ścigać, wiec wczoraj jeszcze nie dosc ze krew mnie zala bo pocztan ie przyszla to do banku 500 pln zaplacic... nie no ręce mi opadaja. Jakby ta urzedniczka miala troche serca to by dala mi dopisac ten zasrany kod pocztowy. Najlepsze jest to ze poprzendi wlasciciel jezdzil 4 lata z blednym kodem! Co nikomu nie przeszkadzało. Mowie jej ze skontaktowanie sie z tym czlowiekiem bedzie dla mnie bardzo trudne i sytuacja bedzie sie ciagnac w nieskonczonosc, i pytam a co by bylo jakby on zmarł to nie zarejestrowalbym samochodu z powodu kodu pocztowego? A ona mi mowi ze wtedy jego spadkobiercy by sie musieli podpisywać, to sa jakies śmieszne przepisy.

    Ktoś z was ma zielone pojecie jakie w takim przypadku sa konsekwencje jazdy z niewaznym dowodem tymczasowym??? Jak mnie zatrzymaja do kontroli powiem ze nie odebrlaem jeszcze twardego dowodu, co się stanie?
    Ostatnio edytowane przez Elor ; 22-11-2011 o 18:06

  2. #2

    Dołączył
    Jan 2011
    Płeć
    Skąd
    Marki
    Pojemność
    1.8T
    KM
    180
    Rocznik
    2000
    Kolor
    srebrny
    Posty
    23
    Bardzo Ci współczuję kolego. Z tego co przeczytałem to masakryczna sytuacja pokręcona na maxa. Myślę ,że jak policja cie zatrzyma to poprostu wyjaśnisz jak sprawa wygląda. Ewentualnie mandat;/ Słyszałem też, że jazda na miękkim po terminie to ta jak by twardym bez badań;/

    Pozdrawiam

  3. #3
    Awatar GRUBYPRZEMEK
    Dołączył
    Jul 2011
    Płeć
    Skąd
    Swinoujscie
    Pojemność
    2.0T
    KM
    200
    Rocznik
    2007
    Kolor
    Czarny
    Posty
    9
    To jest Polska biurokracja sam to przerabialem mieszkajac w Swinoujsciu na tymczasowym musialem jezdzic do Szczecina z kazda pierdola! Wstawalem o 4 rano i jazda ustawiac sie w kolejke za numerkiem po czym pani przy okienku o godz.12 stwierdza ze brak podpisu! Dlugo nie czekajac odwrocilem sie na piecie za dwie minuty z powrotem i juz zalatwione ja nie obchodzilo kto podpisal wazne ze byl podpis jak cos bylo by nie tak to ja bede winien i tyle. Wspolczuje Ci ale baby nie wyszarpiesz przy wszystkich acz kolwiek dwa razy bylem u kierowniczki i dym zrobilem wiec pozniej z wiekszym dystansem i zrozumieniem do mnie podchodzily Pozdrowionka i cierpliwosci

  4. #4
    Awatar Elor
    Dołączył
    May 2011
    Płeć
    Skąd
    IRL
    Pojemność
    3.2 V6
    KM
    00
    Rocznik
    00
    Kolor
    00
    Posty
    1,356
    no wlasnie takim cudownym sposobem od dnia zakupu samochodu 22 sierpnia do dzis nie jest zarejestrowany... to wszystko + poczta polska która zgubiła pocztówke urodzinową od mojej kobity (jej kolezanka ma tego samego dnia urodziny, wiec wysala z Tokyo dwie kartki) do koleżanki doszła kartka na urodziny, do mnie nie doszła ))))))))) ja juz nie wiem czy mam sie smiac czy płakac... minał miesiąc od wysłania, Xero umowy tak samo....2 tygodnie juz minęło, co to ma być?

  5. #5
    Awatar Arttur
    Dołączył
    Nov 2006
    Płeć
    Skąd
    Schaumburg USA
    Pojemność
    2.0T
    KM
    4XX
    Rocznik
    ////
    Kolor
    czarny
    Posty
    8,863
    No sytuacja faktycznie ''popaprana'' i rozumiem że jesteś mega wq%#@&%y ale jak wszystko się już wyjaśni i załatwi to będziesz się z tego śmiał ..
    W sumie życie jest za krótkie żeby zbytnio denerwować się sprawami na które nie mamy wpływu
    Trzymam więc kciuki żeby wszystko dalej poszło gładko i czysto









    Pozdrawiam


    Cytat Zamieszczone przez John Dryden
    Beware the Fury of a Patient Man

  6. #6
    Awatar d_matys
    Dołączył
    Sep 2010
    Płeć
    Skąd
    Augustów
    Pojemność
    1.8T
    KM
    2??
    Rocznik
    2000
    Kolor
    srebrny
    Posty
    825
    Powiem tak: Masz jeden z tych urzędów w których czepiają się o wszystko. Ja mam taki urząd skarbowy u siebie w mieście. Dziś musiałem latać do tłumacza bo pani w okienku dopatrzyła się że jedna cyfra w tłumaczeniu jest inna niż w oryginale. Na szczęście tłumacz był na miejscu a nie na drugim końcu Polski.
    Dowód tymczasowy pani w urzędzie w takiej sytuacji powinna ci przedłużyć na conajmniej 2 tygodnie. Co do poczty to może zły adres wpisywali? A najlepiej było jednak nie być takim uczciwym i po prostu wyjść dopisać ten kod i wrócić.
    Życzę szybkiego załatwienia sprawy.
    Ostatnio edytowane przez d_matys ; 22-11-2011 o 19:28

  7. #7

    Dołączył
    Dec 2009
    Płeć
    Skąd
    Gorlice/Rzeszów
    Pojemność
    2.0T
    KM
    200
    Rocznik
    2007
    Kolor
    VegasYelow
    Posty
    4,449
    Cytat Zamieszczone przez d_matys Zobacz posta
    Powiem tak: Masz jeden z tych urzędów w których czepiają się o wszystko. Ja mam taki urząd skarbowy u siebie w mieście. Dziś musiałem latać do tłumacza bo pani w okienku dopatrzyła się że jedna cyfra w tłumaczeniu jest inna niż w oryginale. Na szczęście tłumacz był na miejscu a nie na drugim końcu Polski.
    Dowód tymczasowy pani w urzędzie w takiej sytuacji powinna ci przedłużyć na conajmniej 2 tygodnie. Co do poczty to może zły adres wpisywali? A najlepiej było jednak nie być takim uczciwym i po prostu wyjść dopisać ten kod i wrócić.
    Życzę szybkiego załatwienia sprawy.
    Tak jak pisze matys. Wyjść dopisać kod i wrócić. Też miałem że coś w umowie niby brakowało. Szybka korekta długopisem i po problemie.

  8. #8
    Awatar Elor
    Dołączył
    May 2011
    Płeć
    Skąd
    IRL
    Pojemność
    3.2 V6
    KM
    00
    Rocznik
    00
    Kolor
    00
    Posty
    1,356
    no wlasnie, człowiek frajer i mam teraz placek , musialem sie wyżalić :P

  9. #9
    Awatar M and V
    Dołączył
    Jun 2010
    Płeć
    Skąd
    Bydgoszcz
    Pojemność
    1.8T
    KM
    180
    Rocznik
    2000
    Kolor
    silver
    Posty
    2,274
    hehe,
    czlowiek uczy sie na bledach - wiec mysle, ze nastepnym razem nie bedziesz taki nadgorliwy i tak jak koledzy sugeruja odejdziesz na minute od okienka zalatwisz sprawe i back do okienka,
    babke trzeba troszke zrozumiec, nie mogla pozwolic ci poprawic tego przy okienku, bo gdybys byl ukrytym kontrolerem za taki numer moglaby wyleciec z pracy, co innego nawet puscic oko i powiedziec, ze idziesz w takim razie do wlasciciela, ktory przypadkiem stoi za rogiem i zaraz bedzie pismo uzupelnione - wszyscy i tak wiedza o co chodzi, ale ona ma czyste rece, wiec i problemu nie ma
    to samo dhl - dzwonisz do kuriera nawet jesli ma zly numer domu - to telefon i dane osobowe sie zgadzaly, w koncu do ciebie zadzwonil, wiec wystarczylo umowic sie nawet 100 metrow od domu, czy w dowolnym innym wygodnym miejscu miasta i odebrac przesylke w "biegu" legitymujac sie np. prawem jazdy i bylo by po problemie,
    jak czlowiek za bardzo chce byc uczciwy to tak to sie konczy...
    temat jest w OT , wiec podziele sie historia z podobnym poziomem uczciwosci obywatelskiej, ale wersja skrocona, bo pelna to raczej na opowiesc przy piwie kiedys na zlocie jakims,
    no wiec znajomy adwokat, taki jajcasz troche, chcial sobie od wejscia do domu do bramy zrobic taka "niby droge", ukladajac kilka plaskich kamieni, doslownie tak jakby 3-4 plyty chodnikowe, tylko z plaskich kamieni, w odstepach zwyklego kroku walnac na ziemie, by dreptac po kamieniach, zamiast po ziemi, bo wiadomo jak jesien to bloto sie robi, i buty sie brudza
    gosc zalatwial cos w urzedzie i z glupoty zapytal (nikt nie wie po co... ) czy moze to zrobic...
    Pani powiedziala, ze jasne ze tak, tylko musi pozwolenie dostac, bo to jest forma ingerencji w projekt zabudowy jego dzialki i potrzebny jest wniosek i zgoda na takie "budowy"...
    w duzym skrocie gosc robil wszystko jak kazali punkt po punkcie (tak w ramach zabawy i eksperymentu, bo jak wiadomo logiki i zdrowego rozsadku w tym nie bylo... ), sprawa ciagnela sie miesiacami, a ostatecznie dostal... decyzje odmowna z argumentacja, iz uksztaltowanie terenu nie pozwala na takie zmiany sprawe pozostawie bez komentarza oczywiscie i tak pyknal sobie pozniej te kilka kamieni na wlasnej posesji - smial sie, ze kladac je czul sie niemal jak przestepca
    Ostatnio edytowane przez M and V ; 23-11-2011 o 01:07

    "Love Them BOTH" - M.

Podobne wątki

  1. Kolejna dziwna sytuacja
    Przez Mariusz Kidacki w dziale MK1 (1998-2006)
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 29-10-2015, 16:22
  2. Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 27-04-2013, 18:34
  3. śmieszna sytuacja - Serwis Audi
    Przez BombeiusZ w dziale Off top - Free
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 20-10-2010, 08:45
  4. pomocy naprawde dziwna sytuacja ze skrzynia
    Przez janmot3 w dziale Ogólne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 20-12-2007, 21:24

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •