Ja po prostu się utożsamiam z samochodem do zabawy, jazda ma być przyjemna i auto musi mieć coś wyjątkowego w sobie. Nie lubię jak wszystko mi się serwuje na tacy a ja jedynie mam patrzeć na drogę i na wskazówkę benzyny, żeby mi nie zabrakło, bo wszystkie systemu dostosowują prędkość, tor jazdy i przy okazji robią loda kierowcy.[/QUOTE]


Zgodze sie, o ile biale TT to szpanerski samochod o tyle CL350 (bo chodzilo mi o CL-a, pomylilem sie ale dalem gdzies pozniej sprostowanie, nie wiem czy widziales?) jak i 7mka coupe lub nawet auto typu A5 to przegiete fury, gangsterskie fury. I bylo by mi glupio tym jezdzic bo mieszkam w mieszknaiu nie w domu z garazem.

Co to komfortu S to jade wlasnie do wawy i za 1h wybujam ****la z kubelskach tej Eski bo jedziemy wieczorem do Starej Iwicznej. I Uwierz mi Michal. Kierowca tej ESki to nie zaden dziadek ale zajebisty kierowca jak z youtuba wziety. Ciesze sie jak dziecko na te jazde.