Niestety w Polsce przepisy w zasadzie nie dopuszczają do skutecznej samoobrony. Prawo niemal zawsze stoi po stronie pokonanego... Niestety można dostać po ryju i wtedy sądownie dochodzić roszczeń lub dać po ryju i potem być ciąganym po sądach przez pobitego nawet jeśli ten sam typ chwilę wcześniej chciał wam obić ryja...chore to na maxa ale prawdziwe... każde użycie pomocy naukowych w celu wytłumaczenia cymbałowi żeby sobie poszedł skąd przyszedł pewnie zostanie podciągnięte pod jakiś paragraf... spranie mu ryja także może zakończyć się łażeniem po sądach z adwokatem... poszukajcie na necie historii o tym jak ktoś napadnięty bronił się skutecznie i jak się to potem kończyło...
PZDR!